18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy chętniej kontaktują się z wyborcami przez internet

Łukasz Kłos
http://twitter.com/slawomirnowak
Chcesz wiedzieć do kiedy odroczono zmiany w egzaminach na prawo jazdy? Zapytaj ministra! Źródło pewne, a i odpowiedź przyjdzie szybciej, niż urzędniczy komunikat. Nie wierzysz? To wejdź na Twittera Sławomira Nowaka. Minister, a zarazem poseł z Pomorza, nie jest osamotniony w korzystaniu z tej drogi dotarcia do wyborców.

Wśród pomorskich parlamentarzystów przodują w tej dziedzinie politycy Platformy Obywatelskiej, choć i w pozostałych partiach znajdują się aktywni internauci.

Czy ten trend zapowiada zmierzch tradycyjnego sposobu kontaktowania się polityków z wyborcami - wizyt w biurze poselskim? Czy za kilka lat biura poselskie staną się tylko składzikiem na wyborczą makulaturę, a rzeczywisty kontakt z wyborcami utrzymywany będzie poprzez komunikatory?

- Ten sposób wypływa nie tylko z ich chęci, ale przede wszystkim konieczności - podkreśla prof. dr hab. Janusz Erenc, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego. - W przeciwnym razie staną się mniej rozpoznawalni. Co więcej, te narzędzia dają im możliwość samodzielnego kreowania wizerunku. Mogą mówić to, co chcą. Z pominięciem mediów, które recenzują ich działalność - podkreśla.

Sławomir Nowak już teraz regularnie korzysta z Twittera i częstokroć odpowiada na "zaczepki" internautów. Co prawda na razie w większości są to dziennikarze (obchodzący w ten sposób często czasochłonną korespondencję z biurem prasowym), ale minister Nowak ma już też na swoim koncie kilka rozmówek ze "zwykłymi" Polakami. Tak jak wtedy, gdy ogłosił między świętami przedłużenie darmowego użytkowania A1 między Grudziądzem a Toruniem. Zamknięte wówczas wydanie gazety trzeba było uaktualnić o "ćwierkania" ministra Nowaka. Choć wcześniej w tej sprawie nie sposób było uzyskać informacji tradycyjną drogą, to szef resortu udzielił odpowiedzi na pytanie zadane przez... internautę.

W ślady ministra idą też inni pomorscy politycy. To z Twittera posłanki Agnieszki Pomaskiej (PO) mogliśmy się dowiedzieć o poparciu marszałka Borusewicza dla radnych Gdańska blokujących budowę kościoła na Łostowicach. Posłanka była szybsza nawet od dziennikarzy.

Twitter to niejedyny środek komunikacji. Kiedy przed wyborami parlamentarnymi Andrzeja Jaworskiego (PiS) rozeźliły publikacje w jednej z gazet, postanowił zamieścić ankietę na swoim facebookowym profilu. Na pytanie "Która z trójmiejskich gazet jest najmniej rzetelna?" odpowiedziało kilkadziesiąt osób.

Własna strona internetowa to już standard w politycznej działalności. Wpisy, zdjęcia i autorska prasówka już od kilku lat są stałym narzędziem polityków w przedstawianiu wyborcom swojej aktywności. Parlamentarzyści chętnie korzystają też z portali społecznościowych, jak Nasza-Klasa, Facebook czy Google +. Co bardziej ambitni, tworzą nawet własne filmiki.

W ostatnim czasie internetową furorę zrobiły materiały nakręcone m.in. dla eksposła PiS Zbigniewa Kozaka ("thriller ekologiczny" dotyczący podgdyńskiej Eko Doliny) czy też Tadeusza Aziewicza (kontrowersyjny filmik namawiający do śledzenia aktywności posła PO).
Choć oba przykłady należy traktować raczej z przymrużeniem oka, to należy spodziewać się, że ten kierunek zmian w porozumiewaniu się z wyborcami będzie się w najbliższym czasie upowszechniał.
- Internet wypiera pozostałe formy komunikacji. Krótkie zwięzłe komunikaty są atrakcyjniejsze dla ludzi, ale też wygodniejsze dla polityków - mówi prof. Janusz Erenc.

Gdański politolog tłumaczy, że nie tylko pozwala on dotrzeć do szerszej grupy wyborców, ale też daje pełną kontrolę nad treściami wpisów i ułatwia uniknięcie kłopotliwych pytań.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki