Od czerwca policjanci z komisariatu Poznań Nowe Miasto notowali sporo kradzieży rowerów sprzed galerii otwartej nad Jeziorem Maltańskim. Początkowo bicykle ginęły nieczęsto, później jednak, gdy nastała słoneczna aura, zdarzało się nawet po kilka kradzieży dziennie. Mundurowi spotkali się więc z pracownikami ochrony sklepu i wspólnie opracowali strategię działania. Postanowili dyskretnie obserwować teren przy sklepie (od strony kładki wiodącej nad jezioro - to tam bowiem znajduje się parking dla rowerów). Działania przyniosły wreszcie skutek.
W minioną niedzielę, wieczorem, ochroniarze i policjanci złapali podejrzanego, 32-letniego Macieja K. Na podstawie jego wyjaśnień, zeznań świadków i zapisu obrazu z kamer monitoringu policjanci ustalili, że nie ma wątpliwości, że mężczyzna ukradł co najmniej osiem rowerów.
Podejrzany przyznał się podczas przesłuchania do winy. Zaproponował też, że dobrowolnie podda się karze. Wyrok brzmi: rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na pięć lat oraz obowiązek naprawienia wyrządzonych szkód. A straty nie są niskie. Najtańszy rower, jaki ukradł Maciej K. kosztował około 600 złotych, a najdroższy prawie półtora tysiąca złotych.
Wiadomo, że mężczyzna swoje łupy sprzedawał. Policja próbuje teraz ustalić nazwiska paserów. - Sprawa jest rozwojowa - mówią krótko funkcjonariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?