Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Mysłowicach na ul. Mikołowskiej. Czy to pierwsza śmierć z powodu ciemności?

Marcin Nowak
Marcin Nowak
I niestety stało się. Wojna na szczycie władzy w Mysłowicach od kilku tygodni wścieka mieszkańców. Wczoraj wieczorem doszło do pierwszego tragicznego wypadku. Rodzina ofiary jest rozżalona.

Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku drogowego, który miał miejsce w czwartek około godziny 21.30 na ulicy Mikołowskiej w Mysłowicach w miejscu nieoświetlonym. W wyniku potrącenia przez samochód m-ki ŻUK śmierć poniósł 56 letni mieszkaniec naszego miasta..

Jak wynika ze wstępnych ustaleń 53 letni mieszkaniec Mysłowic kierujący samochodem m-ki ŻUK , potrącił przechodzącego w miejscu niedozwolonym 56 latka.
- Pieszy został karetką przewieziony do szpitala, gdzie na wskutek doznanych obrażeń ciała w tym głowy zmarł. Kierowca Żuka w chwili zdarzenia był trzeźwy i informuje aspirant sztabowy Ryszard Padewski z mysłowickiej policji

Nikt wprost na razie nie stwierdził, że to wina wyłączonych latarni, jednak mysłowicka policja na swojej stronie internetowej aż 3 razy dobitnie wspomina, że "do zdarzenia doszło w miejscu nieoświetlonym".

W tej sprawie prowadzone jest już śledztwo a powołany w tej sprawie biegły wyjaśnia między innymi, jaki wpływ na tę tragedię, miały wyłączone latarnie przy ul. Mikołowskiej

Skąd ciemności w Mysłowicach? Czytaj więcej na ten temat

Co ciekawe,przypominamy, że kilka miesięcy temu MMSilesia ujawniła szokujące informacje o tym, że latarnie w Mysłowicach niepotrzebnie świecą się w dzień.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto