Niespodziewane zwycięstwo katolickiej organizacji może umożliwić działalność zgodną z nauczaniem Kościoła innym grupom, które musiały albo zostać zamknięte, albo zerwać więzi z Kościołem.
Catholic Care działa w diecezjach w Leeds, Middlesbrough, i Hallam w Południowym Yorkshire. Działacze organizacji rozpoczęli batalię sądową twierdząc, że zaprzestaną działalności, jeśli będą musieli dostosować się do Ustawy o Równości z 2007 roku. Według tej ustawy agencje adopcyjne nie mogą dyskryminować par homoseksualnych w procesie adopcyjnym.
Klauzula miała chronić agencje adopcyjne dla gejów
Prawnicy Catholic Care twierdzili, że jedna z klauzuli ustawy powinna pozwolić agencjom na odrzucenie par homoseksualnych, jeśli w statucie organizacji znajdzie się zapis, że świadczą usługi ludziom o określonej orientacji seksualnej. Zapis ten został wprowadzony by umożliwić agencjom adopcyjnym dla gejów na odrzucenie par heteroseksualnych.
Brytyjska komisja charytatywna początkowo odrzuciła wniosek Catholic Care o umożliwienie wprowadzenie zapisu w statucie, który mówiłby, że świadczy usługi heteroseksualistom. Sędzia Justice Briggs nakazał dziś komisji uznanie tego zapisu i orzekł, że Catholic Care może działać dla pożytku publicznego, nawet jeśli nie będzie oddawać dzieci parom gejów czy lesbijek.
Wyrok wzbudza kontrowersje w całym kraju
Catholic Care była ostatnią z 11 brytyjskich katolickich agencji adopcyjnych, która oparła się nowej legislacji. Niektóre agencje, np. Catholic Children's Society z Westminsteru czy Catholic Children's Rescue Society z Salford, zakończyły swoją działalność. Inne dostosowały się do nowego prawa i zerwały więzi z Kościołem.
- To krok z dobrym kierunku - mówił Andrea Williams z Chrześcijańskiego Centrum Prawnego - Szkoda, że inne agencje musiały być zamknięte, mamy nadzieję, że ten wyrok pomoże im wznowić działalność - dodał.
Innego zdania są działacze świeccy, którzy stwierdzili, że decyzja sędziego jest "alarmująca". - To bardzo źle, że sąd pozwolił Catholic Care na wykorzystanie czegoś, co było oczywistym błędem w ustawie. Ten zapis nigdy nie miał być stosowany w ten sposób - mówił Terry Sanderson, prezes Narodowego Stowarzyszenia Świeckiego - Jeśli komisja charytatywna zmieni swoją wcześniejszą decyzję (...) możemy się spodziewać zalewu podobnych wniosków od fanatycznych organizacji katolickich, które są zdeterminowane, żeby nie przyznawać gejom żadnych praw - podsumował.
