Kociarnia.
Są koty, przy ktorych staje się cicho i nie wiadomo co powiedzieć i jak pomóc. Koty niełatwe w adopcji, ułomne, niezbyt miziaste. Takim kotem o małych szansach na adopcję jest Adaś.
Ot, bury kot jakich wiele. Może 2-3 letni. Wystraszony, nad którym trzeba trochę popracować, by zaufał człowiekowi.
Na początku - bardzo nieufny, teraz powoli staje się jednak coraz milszy. Próbuje podchodzić na mizianki, ale jeszcze się chyba troszkę boi i w ostatniej chwili rezygnuje i chowa się do koszyczka.
No i jest strasznym gadułą. Marudzi, krzyczy, gaworzy...
Fajny kot...
Przekona się do mizianek na pewno
Tylko ta główka przekrzywiona...
Mimo to - radzi sobie naprawdę dobrze.
Wystarczy popatrzeć - przekrzywiona główka, jakieś problemy neurologiczne. Trzeba diagnozować, czy zapalenie ucha czy inne zmiany.
Pokazujemy Adasia, bo może jednak zdarzy się cud i Nowy Rok przyniesie mu największy dar - własny ciepły troskliwy dom i człowieka, który pochyli się nad biednym, kocim pokrzywionym losem...
fot. Duszek
fot. Ruru
Czego potrzeba?
DT lub DS
i na pewno dalszego leczenia.
W tej chwili głowka Adasia nie jest tuż tak mocno przekrzywiona - zadziałała nieoceniona pani wet . Kocio będzie miał też zmienione leki.
ruru pisze:tutaj króciutki film o Adasiu,
troszkę pokazuje, jak bardzo kotek jest rozchwiany emocjonalnie,
chociaz niewatpliwie nie jest to kot dziki, normalnie go głaskałam,
tylko cały ten jego stan bardzo mu dokucza i to chyba powoduje takie rozdraznienie,
może tez go coś boli.. :
http://www.youtube.com/watch?v=2SaHwZVrFmk
Adaś okazał się być Adasią.
I ma dom