Pozdrawiam
charwel
Na łeb czepek pod kask z windstoppera, działa od kiedy potrzeba czapki
aż do - 15, czasem -20.
Na łapy w końcu kupiłem grube rękawice narciarskie, w końcu działają jak
należy. Wszelkie rowerowe, cieńsze, łatwiej obsługiwać przerzutki, ale
łapy marzły. W narciarskich może nie jest super wygodnie przerzucać, ale
i tak przy -10 się nie zapieprza, więc są naprawdę ok.
Czapka 70 zł, ale warto, rękawice tez za 70 kupiłem. Budżetowo :-)
> To będzie moja pierwsza zima z dojazdem do pracy na rowerze (7km w jedną
> stronę) i nie mam doświadczenia w tym temacie.
> A może i jakąś kurtkę i spodnie polecacie?
> Nie ukrywam, że budżet odgrywa sporą rolę :)
Tu nie pomogę, bo kupiłem za 400 zł kurtkę z windstoppera, więc
niebudżetowo. Ale działa wypas, od +6 stopni do -7 kurtka tylko na
coolmaxową koszulkę. Poniżej -7 dokładam bieliznę termiczną. No i długie
gacie z przodem z windtexu, (wychodza na klatę i na na nery) jakieś 170
zł + dodatkowe ochraniacze termiczne na kolana.
Seco
Rękawiczki:
Do ~0 zwykłe czarne bazarkowe, do ~-5 grubsze mniej przewiewne np.
polar, do -10 grube typu wełna+coś, poniżej jednocześnie polarowe i
wełniane.
Czapka:
do -5 zwykła dość gruba wełniana, poniżej kominiarka. W razie potrzeby
jedno i drugie, choć już sporo lat temu przy <-15;-20> zasuwałem w samej
kominiarce i było ok.
Do tego pingle robotnicze przezroczyste w razie opadów - śnieg na twarzy
lub sam wiatr poniżej -10 dają o sobie znać.
Kurtka:
windstopper, nie ma nic lepszego. Bez roweru zimno w niej przy -5, na
rowerze w tiszercie do -10, w tiszercie i bluzie do -20
Spodnie:
Obciślaki z pampersem marki lidl za 35zł pod zwykłe spodnie, w
zależności od grubości zwykłych spodni - zaczynam je nosić poniżej 0 -
-2. Tu bardziej z racji szacunku wobec stawów niż zimna.
Można też używać samych nakolanników lub spodni z windstopperem lub
czymś innym doszytym na kolanach.
Windstoppera doceniam niezmiernie - używam tej samej kurtki od 7 lat i
daje radę. Pozostałe kupuję jeśli poprzednie zbliża się do swego końca
po kosztach i też daje radę (:
Na pewno na rowerze trzeba bardziej dostosowywać się do temperatury -
ubierzesz się za ciepło to po tym jak odkryjesz, że się spociłeś możesz
albo ryzykować chorobą zdejmując coś albo dojechać zapoconym. Osobiście
wolę nieco za zimno niż nieco za ciepło bo gdy jest za zimno po prostu
zaczynam jechać szybciej i robi się cieplej (:
> Na łeb czepek pod kask z windstoppera, działa od kiedy potrzeba czapki
> aż do - 15, czasem -20.
>
> Na łapy w końcu kupiłem grube rękawice narciarskie, w końcu działają jak
> należy. Wszelkie rowerowe, cieńsze, łatwiej obsługiwać przerzutki, ale
> łapy marzły. W narciarskich może nie jest super wygodnie przerzucać, ale
> i tak przy -10 się nie zapieprza, więc są naprawdę ok.
>
> Czapka 70 zł, ale warto, rękawice tez za 70 kupiłem. Budżetowo :-)
>
> Tu nie pomogę, bo kupiłem za 400 zł kurtkę z windstoppera, więc
> niebudżetowo. Ale działa wypas, od +6 stopni do -7 kurtka tylko na
> coolmaxową koszulkę. Poniżej -7 dokładam bieliznę termiczną. No i długie
> gacie z przodem z windtexu, (wychodza na klatę i na na nery) jakieś 170
> zł + dodatkowe ochraniacze termiczne na kolana.
>
> Seco
Witam,
Czy można prosić o linki do tych ciuszków , zwłaszcza do kurtki i spodni?
Pozdrawiam
Ave
> poniżej kominiarka
O. I tu dla mnie temat całkowicie obcy. Jaka?
Bo są np różne otwory ;P
Po drugie, z czego zrobiona?
Po trzecie, jak niby nie jest jeszcze tak zimno, bo jeszcze na plusie, ale
np zawiewa i bardzo nieprzytulnie rano o 6 jechać bo wilgotno i śpiąco
mocno i ogólnie bardzo niekomfortowo, to by się przydała, bo była by jak
jeszcze takie przedłużenie podusi i ciepłego łóżeczka ;P ale wyskoczyć z
taką kominiarkę to nie jest to jakoś zbójecko? Co ludzie normalnie chodzą,
stoją na przystankach a w autach piją gorąca kawkę..
BTW.
Jak jest poniżej lub ok 10st (jak już bywało, np rano w drodze do pracy)
to w szyje Wam nie zimno? Golf by się przydał jakiś czy jak?
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."
> Jak jest poniżej lub ok 10st (jak już bywało, np rano w drodze do pracy)
> to w szyje Wam nie zimno? Golf by się przydał jakiś czy jak?
Spraw sobie chustę tunelową. :-)
--
Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_ka...@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | Bo to mezalians byłby dla psa.
> Cześć.
> Doradźcie jakieś ciepłe rękawice na zimę no i czapkę.
Na temperatury około 0 stopni polecam rękawiczki rowerowe z Decathlonu
(50zł?) i buffa na głowę (oryginalny Buff - chyba 60zł. Chusta tunelowa -
15zł). Na niższe temperatury mam snowboardowe rękawice firmy Protest
(kosztowały wieczność temu ponad 200zł) i czapeczkę podkaskową Endury (7
albo 8 funtów).
> A może i jakąś kurtkę i spodnie polecacie?
Spodnie w sensie lycrę? Do -15 radę daje Rogelli Ferrara. Kurtka... Mam
Fjorda Nansena, model Nordkapp. Przy -5 stopniach pod kurtkę zakładam bluzę
rowerową Rogelli Milano (chyba tak się ten model nazywa) albo bluzę do
biegania z Decathlonu. Daje radę do -15 stopni.
> Nie ukrywam, że budżet odgrywa sporą rolę :)
A tym może być marnie wśród polecanych ciuchów, choć każdy ma inną
definicję budżetowości. ;-)
Kominiarka lub maska
Ja mam podobną, tyle że z windstoppera:
http://allegro.pl/maska-biemme-w-s-i1219836672.html
Jak mróz, to na pysk, jak tylko chłodno, podwijam i na szyję.
>
> BTW.
> Jak jest poniżej lub ok 10st (jak już bywało, np rano w drodze do pracy)
> to w szyje Wam nie zimno? Golf by się przydał jakiś czy jak?
>
Powyższa maska :-)
Seco
> Chusta tunelowa (Buff, Wielicki itp) z polarem lub bez. 10-15zł, można
> zasłonić od razu uszy:)
Buff jest droższy. I lepszy. Mam i Buffa, i Wielickiego - Buff jest
przyjemniejszy w dotyku, lepiej chroni od wiatru i nie śmierdzi po 1-2
krótkich użyciach.
--
Solar www.solar.blurp.org GG 1834424
"Kiedy już jajogłowi ukradli księżyc, spotkali w drodze powrotnej
czarownicę z kotem. Leszek wziął do domu czarownicę, a Jarek kota."
Andrzej Rodan
Zwykła tania kominiarka ze stadionu X-lecia (niech spoczywa w pokoju) (:
> Po trzecie, jak niby nie jest jeszcze tak zimno, bo jeszcze na plusie,
> ale np zawiewa i bardzo nieprzytulnie rano o 6 jechać bo wilgotno i
> śpiąco mocno i ogólnie bardzo niekomfortowo, to by się przydała, bo była
> by jak jeszcze takie przedłużenie podusi i ciepłego łóżeczka ;P ale
> wyskoczyć z taką kominiarkę to nie jest to jakoś zbójecko? Co ludzie
> normalnie chodzą, stoją na przystankach a w autach piją gorąca kawkę..
No jeśli zatrzyma Cię policja/sm do kontroli (ale z innej okazji) to
okazując dokument raczej poproszą Cię o jej zdjęcie by stwierdzić czy to
Ty (:
Nie zauważyłem dziwnych spojrzeń, w zimie drogi rowerowe omijam tym
bardziej bo nikt ich nie odśnieża i w związku z tym nie specjalnie mam
jak obserwować ludzi na chodnikach.
> BTW.
> Jak jest poniżej lub ok 10st (jak już bywało, np rano w drodze do pracy)
> to w szyje Wam nie zimno? Golf by się przydał jakiś czy jak?
Poniżej 5 cienki szalik, powyżej nie zauważam zimna.
Zaczyna się. :)
Niestety, z tanimi rzeczami jest tak, że nie działają tak, jakbyś
chciał. Zimą najważniejsza jest oddychalność ciuchów z jednoczesną
ochroną przed wiatrem. Tańsze ciuchy będą kiepsko oddychały i po 7 km
będziesz zapocony.
Zobacz na mojej stronie. Raczej nie są to rzeczy budżetowe, ale czapka
Kwarka i Buff spokojnie wystarczą na jesień/zimę. Z kurtek, jak
wspomniał Seco, najlepiej Windstopper. Na jesień Endura FS260 Pro jest
świetna - jeżdżę w niej właściwie cały czas do tych +5C, ale tania nie
jest...
--
Solar www.solar.blurp.org GG 1834424
"Religia jest dla ludzi bez rozumu."
Józef Piłsudski
Linka do konkretnych produktów nie dam, bo kurtka sprzed 6 lat chyba,
spodnie ze 3. Ale windstopper biemme i windtex biemme polecam :)
Seco
> Czym się różnią jedwabne od zwykłych "szmaciaków"?
Są bardzo cienkie. Cieńsze niż zwykłe szmaciakie. Swoje kupiłem za 5zł na
giełdzie. Będą robić za drugą skórę.
--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu
Warto bo obniżasz zakres temperatur danej pary rękawic, nie wiem czy
wyrazić to w stopniach czy procentowo (dla np windstopera) ale warto
zwłaszcza, że są tanie. Będą taką bielizną dla dłoni. No i dobre do
biegania i wg mnie tak ich nie przewiewa jak 'szmacianych', tzn. nie tak
jak szmaciane, które jak schowasz w np do keiszeni to Ci sie ręka np
poci a jak wyjmiesz to momentalnie przewiewa.
Acha, ja kupiłem właśnie w dekatlonie ale moja rada: obleć wszytkie
stoiska: dla biegaczy, trekingowe itp. bo na każdym są jedwabne, może
nawet z różnych rzutów (różne logo na palcu i może minimalnie inne
szycie) a rozbieżność w cenie jest spora, jak ja kupowałem to dałem
chyba 14,99 zł na dziale biegowyhm, a "specjalne" rowerowe były po 25.
Pozdrawiam
charwel
pozdrawiam
Marcin
Trochę późno, ale dodam, że ja po dwóch sezonach zimowych zmieniłem
gogle na plastikowe okulary do pracy - w wersji przezroczystej.
Osłaniają wystarczająco (testy do -18), a są mniejsze i nie ograniczają
widoczności. Koszt też niższy - 15zł.
Szukaj w leroy-castoramo-obi-wynalazkach.
-----
> Czapka:
> do -5 zwykla dosc gruba welniana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Ja kupiłem sobie neprenowy czepek pod kask jakieś 2 lata temu i narazie
mój rekord to jazda przy -23st i spokojnie dawał rade. Powiem więcej
żadna z moich cywilnych czapek nie jest tak ciepła i chroniąca od wiatru
jak ten czepek.
Dodam jeszcze, że na zimę mam zwyczaj zaklejać w kasku 6 przednich
otworów wlotowych.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł
> Trochę późno, ale dodam, że ja po dwóch sezonach zimowych zmieniłem
> gogle na plastikowe okulary do pracy - w wersji przezroczystej.
> Osłaniają wystarczająco (testy do -18), a są mniejsze i nie ograniczają
> widoczności. Koszt też niższy - 15zł. Szukaj w
> leroy-castoramo-obi-wynalazkach.
A jakiegoś linka możesz zarzucić? Wystarczy żeby zobaczyć o jakie Ci
chodzi.
allegro zawsze pomoże - dokładnie takie:
http://allegro.pl/okulary-ochronne-bl10ci-bolle-asg-hurtownia-i1254054825.html
Padło już wiele interesujących sugestii, ja też dorzucę swoje propozycje.
Ale.
Nie napisałeś, jakie dystanse masz do pokonania i ile czasu przejazd Ci
zajmuje. Także, czy zamierzasz się przebierać w pracy w suche ciuchy,
np. gajerek. To rzutuje na sugestie choćby w ten sposób, że bawełna
długo schnie i jeśli dojeżdżasz do pracy spocony, nie masz możliwości
przebrania się, to musisz wysuszyć ubranie na sobie, a to chyba oznacza
konieczność zakupu szybkoschnącej bielizny np. Craft
http://allegro.pl/bielizna-craft-termoaktywna-oddychajaca-l-i1292480679.html
lub
http://www.aldi.pl/OFFER_PL_SA/OFFER_44/OFF07.SHTML
CZAPKA:
po złapaniu zapaleniu ucha uważam, że czapka zimowa MUSI być
profilowana, kryć uszy i się nie zsuwać, więc jeżdżę zazwyczaj w tym:
http://www.kanfor.pl/shop/index.php?menu=m4&m=showprod&id=113&lang=pl&shop=1
i bardzo polecam! nawet w spore mrozy wystarcza choć nie ma membrany.
Oczywiście możesz rozważyć i takie coś:
http://www.kanfor.pl/shop/index.php?menu=m4&m=showprod&id=125&lang=pl&shop=1
Stanowczo odradzam zaś
http://allegro.pl/ciepla-czapka-antybakteryjna-srebrna-nitka-i1283472093.html
jest źle uszyta, jest za krótka i złazi z uszu.
Ta już wygląda lepiej, ale nie mam, więc nie wiem jak sobie radzi:
http://allegro.pl/czapka-winblock-odblask-srebrna-nitka-attiq-i1283472095.html
Jeden minus tych czapek: wygląda się w nich jak w czepku pływackim. A
więc dla dodatkowego ocieplenia i zabicia wyglądu zewnętrznego zakładam
na głowę bejsbolówkę daszkiem, co przy padającym śniegu/deszczu ma
oczywiste zalety.
RĘKAWICZKI:
Kiedyś miałem IDEALNE, nawet na duże mrozy -15* i mniej, nigdy mi w nich
nie zmarzły ręce, ale zgubiłem jedną. Dłonie miały podszycie zamszowe
(dobry chwyt), całe były mechate, 2-warstwowe i miały wypełnienie z
oryginalnego Thinsulate firmy 3M. Wbrew pozorom nie były zbyt drogie,
coś koło 40 zł. coś w tym guście:
http://allegro.pl/rekawiczki-surplus-membrana-thinsulate-3m-i1293357208.html
Teraz mam takie:
http://allegro.pl/rekawiczki-rekawice-zimowe-thinsulate-insulation-i1292928373.html
są nienajgorsze, niby grubsze, materiałem z zewnątrz, ale jakoś słabiej
grzeją.
KURTKA:
Bez określenia budżetu kwotowo, ciężko doradzić. Ale uważam, że system
warstwowy to podstawa. A pomysł jak te warstwy rozegrać, każdy ma inny.
Ja robię tak:
- koszulka odbierająca pot (np. http://ngt.pl/251,summit-x-static.html)
- bluza polarowa (grubość zależna od temp.)
- kurtka polarowa z Goreteksem
- kurtka Paclite lub inna grubsza z membraną WindStopperową
SPODNIE:
J/w - ubieram się warstwicowo na mróz: kalesony, spodnie, np. plarowe i
spodnie Paclite.
W takim komplecie nie ma bata - nie mam mrozu i wiatru na mnie.
Staram się dbać o kolana i na zimną porę zakładam opaski ze sklepu
ortopedycznego (coś w tym guście:
http://allegro.pl/elastyczna-opaska-kolano-stabilizator-2szt-mala-i1295713911.html).
Nie zawsze naciągam je na nogę, jak mam obcisłe kalesony, albo jadę w
obcisłych spodniach, to podkładam tylko na kolana, wtedy się nie zsuwają
i tak mi się jeździ najlepiej (w tej roli mogą też być opaski
rozgrzewające z Lidla takie mechate białe).
Oczywiście podane linki to tylko przykłady, firm oferujących dobre
produkty jest sporo i kierowanie się jedną marką nie ma sensu.
#:-)
gps