Reklama

Poświęciliśmy na Portalu sporo czasu działaniom Janusz

Poświęciliśmy na Portalu sporo czasu działaniom Janusza Korwina Mikke, tak się składa, że jest tu sporo sympatyków Jego działalności. Dziś mamy nowe dane, chociaż chyba trochę na wyrost nazywam te dane nowymi. Głowy nie dam, ale zdaje się, że w przeszłości Korwin miał dokładnie te same problemy jakie ma dziś, to znaczy ledwie zbierał potrzebną do zarejestrowania list liczbę podpisów, albo mu się nie udawało. Teraz jest już niemal pewne, że nic z tego nie wyjdzie i nie po to, by się podniecać cudzą porażką piszę ten wstęp do ważniejszej rzeczy, ale dlatego, że naiwny indywidualizm to jest pewna śmierć w polityce. Jak często piszą sami zwolennicy JKM, zwłaszcza byli sympatycy, przygoda z UPR, obecnie NP, to fajne doświadczenie intelektualne, taki epizod, który może ukształtować późniejsze postrzeganie rzeczywistości. Przyglądając się temu co pisze i jakie wygłasza opinie JKM mogę potwierdzić, że jest to inteligentna filozofia życiowa, natomiast kompletnie bezużyteczna politycznie działalność. Bez urazy, Panie i Panowie, miłośnicy JKM, ale to jest wręcz pseudo działalność polityczna, zabawa w politykę. Jak się nie pierwszy raz okazuje, JKM ma potencjał na poziomie ustawienia konkursu Onet i mnie szczerze bawi, taki pstryczek w beton, obśmiany dość widowiskowo, chociaż i tutaj ze skutecznością coraz słabiej. Dalej możliwości JKM nie sięgają, a już zupełnie załamujące jest, że nie sięgają nawet zdolności organizacyjnych Palikota. Ten drugi ma naturalnie przewagę w postaci poparcia lepszego towarzystwa, coraz bardziej cichego, bo już obciach, ale od zaplecza szerokiego i swobodnego. Marne to jednak usprawiedliwienie, tym marniejsze, że sam JKM uważa Palikota za samotnego jeźdźca poza „reżimem”, co zdaje się jest kolejną naiwnością JKM, ostatecznie desperacją. Palikot jest pupilem tego betonu, który zewsząd nas ogarnia, jest wręcz flagowym produktem stalowego uścisku. Przy okazji dowodów żadnych nie mam, ale przy całej sympatii „elit” dla tego błazna, wydaje mi się rzeczą niezwykle mało prawdopodobną, aby Palikot bez zakulisowej pomocy PO zebrał te podpisy. Jest im potrzebny i to bardzo, osłabia SLD i w razie cudu, czyli przekroczenia progu 5%, wejdzie do rządu za banalną stawkę jakiegoś stołka dla Palikota, reszta to „ideowcy”. Wracając do JKM trzeba podkreślić dwie rzeczy. Jego skuteczność jest poniżej Palikota, przegrał nawet z takim cudakiem, a zatem realny wpływ JKM na to co się w Polsce dzieje, jest nieco większy niż wpływ Portalu Kontrowersje.net. Większy o statystyki oglądalności stron JKM. Trzeba sobie po robociarsku powiedzieć, że oddanie głosu na NP, w tych realiach jakie mamy jest tym co tak bardzo tępią zwolennicy JKM: „zmarnowanym głosem”. Przy zarejestrowaniu 19 list, warunkiem wejścia do sejmu jest uzyskanie ponad 10% głosów, zupełny abstrakt i marzenia ściętej głowy.

Reklama

Intelektualnie można się pobawić na wiele sposobów, zgadzam się niemal w zupełności, że JKM wiele razy widział więcej i szybciej, zanim reszta otworzyła oczy na oczywistość, ale na tym się kończy Jego rola. Wpaść poczytać co ma do napisania, zgodzić się lub polemizować i tutaj jest kres pożytku z działalności JKM. Nie ma takiej rewolucji, która dałaby realną władzę takiej partii jak NP, UPR, czy jak to się w przyszłości będzie jeszcze nazywać. Koloryt polityczny, dla którego jedyną szansą jest przyklejenie się do jakiejś większej partii w modelu Dorna. Sam Korwin, bo szczerze mówiąc poza nim nikogo z NP nie znam, byłby w sejmie potrzebny jako indywidualność, ale jego koncepty w realnej działalności są fantasmagorią i naprawdę szkoda pary na udowadnianie, że jest inaczej. To jest ekstremizm ideologiczny, niechby nawet pełen idealizmu, szlachetnych pobudek i błogosławionych skutków. Problem w tym, że koncepcja JKM może zaistnieć tylko w wyniku krwawego przewrotu i utrzymania terroru, co zdaje się kłócić z linią ideologiczną. Gdyby założyć idealne warunki wolnego rynku politycznego, JKM co najwyżej miałby o dwa procent w górę, a to z tej prostej przyczyny, że ja się zgadzam z Nim, tylko koryguję z 15%, do góra 10% społeczeństwa, które myśli. Polityka nie ma nic wspólnego z tym co uprawia JKM, wręcz JKM kompromituje się jako polityk i to jak najlepiej o nim świadczy. Na czym polega cała ta zabawa zwana polityką? Głównie na banałach i grze. Nie jest żadną sztuką, tylko głupotą, z politycznych pozycji pomiatać masami. Sztuką jest wykorzystanie intelektualnej przewagi i mas do realizacji celów.

W tym względzie nie widzę bardziej skutecznego polityka od Kaczora. On zrobił to czego nie potrafi JKM. Wziął ten „obciachowy” elektorat i poza systemem żelaznego uścisku zbudował siłę polityczną, która przyprawia odwiecznych mocarzy o sraczkę. Jedyną rozsądną z politycznego punktu widzenia tezą JKM jest zrównanie PO i PiS do jednego „reżimu”. Ta zagrywka polityczna jest oczywiście ostatnią szansą dla takich partyjek jak NP, PJN, RP. Jednak pożytek, w datku marny, z tej tezy mają tylko te partyjki, wyborca zostaje z gołym, pełnym ideałów tyłkiem. Nie tak dawno pisałem, że głos na JKM byłby nie taki głupi, ale w nowych warunkach, wartość takiego głosu jest żadna. Chyba, że za wartość uznać formę indywidualnego protestu wobec wszystkiego i w konsekwencji pozostawienie wszystkiego na swoim miejscu, w czym ja sensu i nawet protestu nie widzę. Realnie mamy trzy siły polityczne z jednego wora i żadna z nich się nie narazi żelbetowej wierchuszce: PSL, SLD, PO. Według poziomu szkodliwości zachowana kolejność. Do tego jest PiS, fatalna estetyka i żadnej naiwności, bo głupi ten, kto wierzy, że w tej ekipie nie znajdą się kandydaci do „układu”, wystarczy popatrzeć na „kariery” członków PJN, mojej osobistej porażki. Tylko pytam jak człowiek z rozumem, drugiego człowieka z rozumem. Na co mam się obrażać? Na rzeczywistość? Dopóki nie zobaczę alternatywnej dla PiS siły politycznej zdolnej pokruszyć żelbet zgniłego establishmentu, to nie będę się wygłupiał z bezproduktywnymi ideałami. Interesuje mnie co zrobią zwolennicy JKM, bo zdaje się, że pętla się zaciska, a nie luzuje. W ramach podsumowania mogę dodać, że wszystkie te mądrości jakie tutaj piszemy, w politycznych warunkach mają podobną wartość jak wysiłki JKM, są bezużyteczne, ponieważ polityka to nie jest pole, na którym wyrosną chronione gatunki, to jest jałowa ziemia, gdzie trzeba być najlepiej przystosowanym chwastem. Zbieranie podpisów pokazało, że tylko PO rozsyłając dyrektywy po 80 tysiącach nowych stołeczków, przeszło suchą stopą przez biurokrację. Taka „gwiazda” jak Kutz ledwie się przeczołgała, naród ma dość, serdecznie dość wszelkich oryginałów i ekscentryków i wyjątkowo naród ma rację, Polsce jest potrzebna siła, która nawet nie tyle zmiecie obecny stan rzeczy, ale poważnie zachwieje proporcjami, w takich warunkach przyroda i indywidualiści właśnie, zrobią resztę. Podam przykład z Solidarnością, którą przecież zarządzał kościół, a w skład, której wchodził głównie „ciemnogród” robotniczo-chłopski. Tylko takimi narzędziami można kruszyć żelbet, takim buldożerem politycznym, dłutkiem i młoteczkiem, to można sobie świątka z lipy wydłubać albo strugać wariata.

Reklama

90 KOMENTARZE

  1. Nie wiem co się dzieje.
    Nie wiem co się dzieje. Informacje mam chaotyczne i sprzeczne. Być może jest to zwykła techniczna sprawa, ale coś strasznie dużo ostatni mnie doświadcza. Jeszcze dźwigam te wszystkie przypadki, ale mam wrażenie, że będzie coraz ciężej. Póki co strona się podniosła, po wielu godzinach walki.

  2. Nie wiem co się dzieje.
    Nie wiem co się dzieje. Informacje mam chaotyczne i sprzeczne. Być może jest to zwykła techniczna sprawa, ale coś strasznie dużo ostatni mnie doświadcza. Jeszcze dźwigam te wszystkie przypadki, ale mam wrażenie, że będzie coraz ciężej. Póki co strona się podniosła, po wielu godzinach walki.

  3. Nie wiem co się dzieje.
    Nie wiem co się dzieje. Informacje mam chaotyczne i sprzeczne. Być może jest to zwykła techniczna sprawa, ale coś strasznie dużo ostatni mnie doświadcza. Jeszcze dźwigam te wszystkie przypadki, ale mam wrażenie, że będzie coraz ciężej. Póki co strona się podniosła, po wielu godzinach walki.

  4. Nie sposób się z Tobą nie
    Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, społeczeństwo łyka, co im TV podpowie, bo pewnie tak łatwiej. Być może, to co proponuje JKM, to utopia, która w realnym świecie by się nie sprawdziła, jednak można z tego wyciągnąć jeden zasadniczy wniosek. Stajemy się narodem wtórnych analfabetów, którzy nie tylko nie rozumieją, co do nich mówią ludzie tacy, jak JKM, ale nie potrafią wyciagać samodzielnych wniosków. Przeraża mnie, że znowu będziemu musieli wybierać mniejsze zło. Nie czarujmy się, Kaczyński jest gospodarczym socjalistą i nie liczę na żadną prawdziwą liberalizację gospodarki, która dała by impuls do większej aktywności społecznej i rozwoju. Co do Tuska, to taki Kazimierz wielki, zastał Polskę drewnianą, zostawił rozje…ą. WYŁĄCZ TV, WŁĄCZ MYŚLENIE

    • Zgadza się. Gdym widział
      Zgadza się. Gdym widział stolik JKM, podpisałbym mu i postarał się lepszą połowę przekonać. Nawet nikt nie musiałby mnie nagabywać. Podpisałbym, bo uważam, że jest pożyteczny, chociaż głosu na Niego nie oddam. On nie zebrał podpisów z prostego powodu, takiego, o którym piszesz. Lud jest ciemny. Jeśli już oszołom to zawsze lewacki, tandeta i plastikowe show, Palikot, Urban, Wojewódzki, to się sprzedaje, z tego samego powodu – lud jest ciemny.

  5. Nie sposób się z Tobą nie
    Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, społeczeństwo łyka, co im TV podpowie, bo pewnie tak łatwiej. Być może, to co proponuje JKM, to utopia, która w realnym świecie by się nie sprawdziła, jednak można z tego wyciągnąć jeden zasadniczy wniosek. Stajemy się narodem wtórnych analfabetów, którzy nie tylko nie rozumieją, co do nich mówią ludzie tacy, jak JKM, ale nie potrafią wyciagać samodzielnych wniosków. Przeraża mnie, że znowu będziemu musieli wybierać mniejsze zło. Nie czarujmy się, Kaczyński jest gospodarczym socjalistą i nie liczę na żadną prawdziwą liberalizację gospodarki, która dała by impuls do większej aktywności społecznej i rozwoju. Co do Tuska, to taki Kazimierz wielki, zastał Polskę drewnianą, zostawił rozje…ą. WYŁĄCZ TV, WŁĄCZ MYŚLENIE

    • Zgadza się. Gdym widział
      Zgadza się. Gdym widział stolik JKM, podpisałbym mu i postarał się lepszą połowę przekonać. Nawet nikt nie musiałby mnie nagabywać. Podpisałbym, bo uważam, że jest pożyteczny, chociaż głosu na Niego nie oddam. On nie zebrał podpisów z prostego powodu, takiego, o którym piszesz. Lud jest ciemny. Jeśli już oszołom to zawsze lewacki, tandeta i plastikowe show, Palikot, Urban, Wojewódzki, to się sprzedaje, z tego samego powodu – lud jest ciemny.

  6. Nie sposób się z Tobą nie
    Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, społeczeństwo łyka, co im TV podpowie, bo pewnie tak łatwiej. Być może, to co proponuje JKM, to utopia, która w realnym świecie by się nie sprawdziła, jednak można z tego wyciągnąć jeden zasadniczy wniosek. Stajemy się narodem wtórnych analfabetów, którzy nie tylko nie rozumieją, co do nich mówią ludzie tacy, jak JKM, ale nie potrafią wyciagać samodzielnych wniosków. Przeraża mnie, że znowu będziemu musieli wybierać mniejsze zło. Nie czarujmy się, Kaczyński jest gospodarczym socjalistą i nie liczę na żadną prawdziwą liberalizację gospodarki, która dała by impuls do większej aktywności społecznej i rozwoju. Co do Tuska, to taki Kazimierz wielki, zastał Polskę drewnianą, zostawił rozje…ą. WYŁĄCZ TV, WŁĄCZ MYŚLENIE

    • Zgadza się. Gdym widział
      Zgadza się. Gdym widział stolik JKM, podpisałbym mu i postarał się lepszą połowę przekonać. Nawet nikt nie musiałby mnie nagabywać. Podpisałbym, bo uważam, że jest pożyteczny, chociaż głosu na Niego nie oddam. On nie zebrał podpisów z prostego powodu, takiego, o którym piszesz. Lud jest ciemny. Jeśli już oszołom to zawsze lewacki, tandeta i plastikowe show, Palikot, Urban, Wojewódzki, to się sprzedaje, z tego samego powodu – lud jest ciemny.

  7. UPR, NP, WiN, jeden JKM, tyle nazw i nic.
    Partia, ktorej jednym z zalozycieli byl nieodrzalowany “Kisiel”, powinna byc obecna w Sejmie kazdej kadencji. Brak partii liberalnej w Sejmie i Senacie, oddaje obraz naszej inteligencji polityczno-gospodarczej. Niemniej jednak wine za to ponosi sam UPR/NP, ze Polacy nie moga sie przekonac do jej ideii, a szczegolnie JKM, ktory po tylu porazkach nie moze zdobyc sie na zostanie szara eminencja tej partii (pozycja, ktora jest b. wazna w kazdej partii), zejscie na dalszy plan i dac szanse innym. Niestety JKM przez caly czas uwaza, ze jak sie jest ulubiencem internetu, to Sejm jemu sie nalezy. JKM bezsprzecznie jest uznanym symbolem UPR/NP, ale przez jego czeste kontrowersyjne wypowiedzi (ktore media bezblednie eksponuja), jest jednoczesnie olbrzymim balastem dla tej partii. Czy my naprawde nie mamy liberalow, ktorzy mogliby zastapic JKM? Nie jestem pelnym liberalem, ale doceniam i wolalbym w Sejmie obecnosc rasowych liberalow, a nizeli internacjonalnych lewakow i demokratow, czy tez “Europejskich Chlopow z Wielkich i Srednich Miast”.

    • wprowadzić wolność słowa w telewizji
      Z tej grupy tylko Mikke ma talenty wiecowe (wbrew temu co pokazują nieźle radzi sobie nawet w remizie wypełnionej prostym ludem pegeerowskim). Oprócz niego jest może dwóch bystrych, co fajnie piszą, ale niestety do ludzi się nie nadają.
      Jednak JKM kiepsko daje radę w TV, gdy mówi do pojedynczej gęby redaktorskiej, gdyby mu dali jakiś własny program telewizyjny, to kto wie.
      No ale nie dadzą.
      U nas sytuacja w której pozwala się gadać opozycji w TV co chce, jest nie do pomyślenia. Demokracja w Polsce przeskoczyła poziom Unijny i osiągnęła prawie doskonałość.

      • Mówcą JKM jest żadnym, ma
        Mówcą JKM jest żadnym, ma poważną wadę wymowy, która jest jednocześnie zaletą rozumu. Fachowo nazywa się to giełkot, a objawia się zaburzeniem rytmu, tempa, akcentów zdania. Najczęściej jest to jest wada ludzi inteligentnych, to efekt pewnej psychicznej blokady/frustracji, mówiąc po ludzku Korwin szybciej myśli niż mówi. Z kolei to co mówi nie jest typowe, zatem w TV nakładają się dwie “wady”: jakiś wariat, w dodatku bełkocze. JKM nie rozumie jednego. Nie można się za rzeczy zabierać od dupy strony. Na swoim przykładzie wiem, ile razy muszę się przerobić na błazna, frustrata, innego prowokatora, słowem ile razy muszę nakarmić masy, żeby w efekcie zrealizować, to co zamierzam bardzo indywidualnego. Inna rzecz, że JKM zgromadził wokół siebie takich ortodoksów, że każde bluźnierstwo może go zabić. Tak czy inaczej, o JKM możemy zapomnieć, choćby kroczku na przód pod jego partyjnym sztandarem nie zrobimy.

        • pikne czasy były
          Zgadza się niestety, jednak był czas gdy ten sam, tak samo mówiący Korwin dostał się do Sejmu. Kto chciał zakładał wtedy partię, wydawał gazetę, otwierał mały biznes, telewizja była nieporównanie bardziej różnorodna. Szkoda że to się skończyło.

          • Na TVN24 cały kwdrans prawdy
            On zdaje się ma ciągoty monarchistyczne również. Za samą uchwałę lustracyjną napisaną z pozycji faceta, który podpisał lojalkę, dałbym mu dożywotni mandat. Niestety, a może na szczęście nie ja tu rządzę.

            PS Tytuł nie jest prowokacją, gadają o agencjach ratingowych PRAWDĘ, niecałą, ale i tak jestem w szoku.

          • szkoda, że dostepu teraz nie mam, mogę się mylić
            Jeżeli prawda, jaką rozumiem, czyli rozdmuchane kompetencje tych agencji, wróżbiarstwo kupczenie itp. pokazana w TVN24 to – i tu zapala się lampka (z przewrażliwienia) – wieści spadek ratingu Polski – wiadomo, kryzys to ich wina.

          • Stary, a głupi chciałby się
            Stary, a głupi chciałby się rzec o samym sobie, ale Bogu dzięki megalomania hamuje. Nie pomyślałem, ale to chyba za mało jeden występ, chociaż herezja niewątpliwa, to i motywacje nie mogą być anielskie. Myślę, że tego tropu trzeba strzec i to pilnie.

          • jak spadek ratingu to na spadki dobre
            ” Być może poważniej będzie rozważany podział MSWiA, by utworzyć z niego wyłącznie resort siłowy. Wszystko będzie zależało od ostatecznej decyzji premiera.”

        • JKM został z poważnej debaty ,,wyautowany”
          w sposób, który dosadnie nazwał Kabanos Durczok : wariat w muszce. Ponieważ Korwin-Mikke jest JEDYNYM polskim politykiem, który rozumie świat i zna się doskonale na wielu rzeczach, więc angażuje się w mnóstwo szczegółowych akcji. Przejście z poziomu ogólności do szczegółów jest dla polityka zabójcze, ponieważ, zwłaszcza polski, polityk to powierzchowny specjalista od wszystkiego i w szczegółach się gubi i kompromituje. Więc polityk – jak ognia – unika szczegółowej debaty i w ogóle zabierania głosu w szczegółach ,,wielkich projektów”.
          Odwrotnie niż Korwin – Mikke. Jego niezmącona pewność siebie i pewność swoich racji, pcha go do szczegółowych dyskusji o broni palnej, o jeździe na światłach mijania albo o obowiązku zapinania pasów . Albo jego pomysł z ostatniej kampanii samorządowej, że prawo głosu powinni posiadać jedynie właściciele nieruchomości. Jest to przecież nic innego jak pytanie o granice nieodpowiedzialnośći. Podobnie jak stary, jak UPR, pomysł podatku katastralnego, który I TAK WEJDZIE W ŻYCIE, tyle, że jako ,,sprawiedliwy i antyliberalny”.
          Jest więc JKM jednoosobową partią dla, góra, 1% wyborców, bo bycie liberałem zwyczajnie się nie opłaca. Bo świat jest, póki co, urządzony na socjalistyczną modłę. Bo ,,państwo” daje i ,,państwo” odbiera. I wszystkim, prawie, ten model odpowiada.
          A najgłupsze w tym wszystkim są kalkulacje, według których, skutkiem przyszłego krachu finansowego będzie masowy odwrót od stricte socjalistycznych partii i socjalistycznych programów. Że nastąpi wielkie zapotrzebowanie na liberalne idee i wielki come back liberałów.
          To bzdura, w którą nawet sam Korwin, doskonały znawca historii a faszyzmu w szczególności, nie wierzy.

      • No wlasnie.
        Ale czy tez przypadkiem nasi liberalowie, nie wierza w samych siebie? Dlaczego nikt nie moze wyjsc przed JKM. Przecierz sa; Michalkiewicz, Zambrowski, Pluzanski, ludzie ponad przecietni, jest masa ludzi, ktora sie wychowala w duchu UPR. Tak jakby bali sie urazic szefa. Ja rozumiem, ze podobna sytuacja jest w innych partiach, ale z innym skutkiem. Skoro Korwin moze sie dogadac z prostym ludem, to dlaczego nie moze tego elektoratu “poderwac” jak np. sp. Lepper. JKM daje fajne show w TV(jak jego zaprosza) ale wychodzi na niej bardziej na krytyka politycznego, niz polityka. Wszedlem na ASME.pl, a tam na glownej stronie sondaz, w ktorym Polikot ma 52% glosow, KNP-23%, SLD-17%, PO-4%, PiS-2%. To jak JKM moze wygrac, kiedy nawet na swoich wlasnych witrynach dostaje kopa w d…e?

  8. UPR, NP, WiN, jeden JKM, tyle nazw i nic.
    Partia, ktorej jednym z zalozycieli byl nieodrzalowany “Kisiel”, powinna byc obecna w Sejmie kazdej kadencji. Brak partii liberalnej w Sejmie i Senacie, oddaje obraz naszej inteligencji polityczno-gospodarczej. Niemniej jednak wine za to ponosi sam UPR/NP, ze Polacy nie moga sie przekonac do jej ideii, a szczegolnie JKM, ktory po tylu porazkach nie moze zdobyc sie na zostanie szara eminencja tej partii (pozycja, ktora jest b. wazna w kazdej partii), zejscie na dalszy plan i dac szanse innym. Niestety JKM przez caly czas uwaza, ze jak sie jest ulubiencem internetu, to Sejm jemu sie nalezy. JKM bezsprzecznie jest uznanym symbolem UPR/NP, ale przez jego czeste kontrowersyjne wypowiedzi (ktore media bezblednie eksponuja), jest jednoczesnie olbrzymim balastem dla tej partii. Czy my naprawde nie mamy liberalow, ktorzy mogliby zastapic JKM? Nie jestem pelnym liberalem, ale doceniam i wolalbym w Sejmie obecnosc rasowych liberalow, a nizeli internacjonalnych lewakow i demokratow, czy tez “Europejskich Chlopow z Wielkich i Srednich Miast”.

    • wprowadzić wolność słowa w telewizji
      Z tej grupy tylko Mikke ma talenty wiecowe (wbrew temu co pokazują nieźle radzi sobie nawet w remizie wypełnionej prostym ludem pegeerowskim). Oprócz niego jest może dwóch bystrych, co fajnie piszą, ale niestety do ludzi się nie nadają.
      Jednak JKM kiepsko daje radę w TV, gdy mówi do pojedynczej gęby redaktorskiej, gdyby mu dali jakiś własny program telewizyjny, to kto wie.
      No ale nie dadzą.
      U nas sytuacja w której pozwala się gadać opozycji w TV co chce, jest nie do pomyślenia. Demokracja w Polsce przeskoczyła poziom Unijny i osiągnęła prawie doskonałość.

      • Mówcą JKM jest żadnym, ma
        Mówcą JKM jest żadnym, ma poważną wadę wymowy, która jest jednocześnie zaletą rozumu. Fachowo nazywa się to giełkot, a objawia się zaburzeniem rytmu, tempa, akcentów zdania. Najczęściej jest to jest wada ludzi inteligentnych, to efekt pewnej psychicznej blokady/frustracji, mówiąc po ludzku Korwin szybciej myśli niż mówi. Z kolei to co mówi nie jest typowe, zatem w TV nakładają się dwie “wady”: jakiś wariat, w dodatku bełkocze. JKM nie rozumie jednego. Nie można się za rzeczy zabierać od dupy strony. Na swoim przykładzie wiem, ile razy muszę się przerobić na błazna, frustrata, innego prowokatora, słowem ile razy muszę nakarmić masy, żeby w efekcie zrealizować, to co zamierzam bardzo indywidualnego. Inna rzecz, że JKM zgromadził wokół siebie takich ortodoksów, że każde bluźnierstwo może go zabić. Tak czy inaczej, o JKM możemy zapomnieć, choćby kroczku na przód pod jego partyjnym sztandarem nie zrobimy.

        • pikne czasy były
          Zgadza się niestety, jednak był czas gdy ten sam, tak samo mówiący Korwin dostał się do Sejmu. Kto chciał zakładał wtedy partię, wydawał gazetę, otwierał mały biznes, telewizja była nieporównanie bardziej różnorodna. Szkoda że to się skończyło.

          • Na TVN24 cały kwdrans prawdy
            On zdaje się ma ciągoty monarchistyczne również. Za samą uchwałę lustracyjną napisaną z pozycji faceta, który podpisał lojalkę, dałbym mu dożywotni mandat. Niestety, a może na szczęście nie ja tu rządzę.

            PS Tytuł nie jest prowokacją, gadają o agencjach ratingowych PRAWDĘ, niecałą, ale i tak jestem w szoku.

          • szkoda, że dostepu teraz nie mam, mogę się mylić
            Jeżeli prawda, jaką rozumiem, czyli rozdmuchane kompetencje tych agencji, wróżbiarstwo kupczenie itp. pokazana w TVN24 to – i tu zapala się lampka (z przewrażliwienia) – wieści spadek ratingu Polski – wiadomo, kryzys to ich wina.

          • Stary, a głupi chciałby się
            Stary, a głupi chciałby się rzec o samym sobie, ale Bogu dzięki megalomania hamuje. Nie pomyślałem, ale to chyba za mało jeden występ, chociaż herezja niewątpliwa, to i motywacje nie mogą być anielskie. Myślę, że tego tropu trzeba strzec i to pilnie.

          • jak spadek ratingu to na spadki dobre
            ” Być może poważniej będzie rozważany podział MSWiA, by utworzyć z niego wyłącznie resort siłowy. Wszystko będzie zależało od ostatecznej decyzji premiera.”

        • JKM został z poważnej debaty ,,wyautowany”
          w sposób, który dosadnie nazwał Kabanos Durczok : wariat w muszce. Ponieważ Korwin-Mikke jest JEDYNYM polskim politykiem, który rozumie świat i zna się doskonale na wielu rzeczach, więc angażuje się w mnóstwo szczegółowych akcji. Przejście z poziomu ogólności do szczegółów jest dla polityka zabójcze, ponieważ, zwłaszcza polski, polityk to powierzchowny specjalista od wszystkiego i w szczegółach się gubi i kompromituje. Więc polityk – jak ognia – unika szczegółowej debaty i w ogóle zabierania głosu w szczegółach ,,wielkich projektów”.
          Odwrotnie niż Korwin – Mikke. Jego niezmącona pewność siebie i pewność swoich racji, pcha go do szczegółowych dyskusji o broni palnej, o jeździe na światłach mijania albo o obowiązku zapinania pasów . Albo jego pomysł z ostatniej kampanii samorządowej, że prawo głosu powinni posiadać jedynie właściciele nieruchomości. Jest to przecież nic innego jak pytanie o granice nieodpowiedzialnośći. Podobnie jak stary, jak UPR, pomysł podatku katastralnego, który I TAK WEJDZIE W ŻYCIE, tyle, że jako ,,sprawiedliwy i antyliberalny”.
          Jest więc JKM jednoosobową partią dla, góra, 1% wyborców, bo bycie liberałem zwyczajnie się nie opłaca. Bo świat jest, póki co, urządzony na socjalistyczną modłę. Bo ,,państwo” daje i ,,państwo” odbiera. I wszystkim, prawie, ten model odpowiada.
          A najgłupsze w tym wszystkim są kalkulacje, według których, skutkiem przyszłego krachu finansowego będzie masowy odwrót od stricte socjalistycznych partii i socjalistycznych programów. Że nastąpi wielkie zapotrzebowanie na liberalne idee i wielki come back liberałów.
          To bzdura, w którą nawet sam Korwin, doskonały znawca historii a faszyzmu w szczególności, nie wierzy.

      • No wlasnie.
        Ale czy tez przypadkiem nasi liberalowie, nie wierza w samych siebie? Dlaczego nikt nie moze wyjsc przed JKM. Przecierz sa; Michalkiewicz, Zambrowski, Pluzanski, ludzie ponad przecietni, jest masa ludzi, ktora sie wychowala w duchu UPR. Tak jakby bali sie urazic szefa. Ja rozumiem, ze podobna sytuacja jest w innych partiach, ale z innym skutkiem. Skoro Korwin moze sie dogadac z prostym ludem, to dlaczego nie moze tego elektoratu “poderwac” jak np. sp. Lepper. JKM daje fajne show w TV(jak jego zaprosza) ale wychodzi na niej bardziej na krytyka politycznego, niz polityka. Wszedlem na ASME.pl, a tam na glownej stronie sondaz, w ktorym Polikot ma 52% glosow, KNP-23%, SLD-17%, PO-4%, PiS-2%. To jak JKM moze wygrac, kiedy nawet na swoich wlasnych witrynach dostaje kopa w d…e?

  9. UPR, NP, WiN, jeden JKM, tyle nazw i nic.
    Partia, ktorej jednym z zalozycieli byl nieodrzalowany “Kisiel”, powinna byc obecna w Sejmie kazdej kadencji. Brak partii liberalnej w Sejmie i Senacie, oddaje obraz naszej inteligencji polityczno-gospodarczej. Niemniej jednak wine za to ponosi sam UPR/NP, ze Polacy nie moga sie przekonac do jej ideii, a szczegolnie JKM, ktory po tylu porazkach nie moze zdobyc sie na zostanie szara eminencja tej partii (pozycja, ktora jest b. wazna w kazdej partii), zejscie na dalszy plan i dac szanse innym. Niestety JKM przez caly czas uwaza, ze jak sie jest ulubiencem internetu, to Sejm jemu sie nalezy. JKM bezsprzecznie jest uznanym symbolem UPR/NP, ale przez jego czeste kontrowersyjne wypowiedzi (ktore media bezblednie eksponuja), jest jednoczesnie olbrzymim balastem dla tej partii. Czy my naprawde nie mamy liberalow, ktorzy mogliby zastapic JKM? Nie jestem pelnym liberalem, ale doceniam i wolalbym w Sejmie obecnosc rasowych liberalow, a nizeli internacjonalnych lewakow i demokratow, czy tez “Europejskich Chlopow z Wielkich i Srednich Miast”.

    • wprowadzić wolność słowa w telewizji
      Z tej grupy tylko Mikke ma talenty wiecowe (wbrew temu co pokazują nieźle radzi sobie nawet w remizie wypełnionej prostym ludem pegeerowskim). Oprócz niego jest może dwóch bystrych, co fajnie piszą, ale niestety do ludzi się nie nadają.
      Jednak JKM kiepsko daje radę w TV, gdy mówi do pojedynczej gęby redaktorskiej, gdyby mu dali jakiś własny program telewizyjny, to kto wie.
      No ale nie dadzą.
      U nas sytuacja w której pozwala się gadać opozycji w TV co chce, jest nie do pomyślenia. Demokracja w Polsce przeskoczyła poziom Unijny i osiągnęła prawie doskonałość.

      • Mówcą JKM jest żadnym, ma
        Mówcą JKM jest żadnym, ma poważną wadę wymowy, która jest jednocześnie zaletą rozumu. Fachowo nazywa się to giełkot, a objawia się zaburzeniem rytmu, tempa, akcentów zdania. Najczęściej jest to jest wada ludzi inteligentnych, to efekt pewnej psychicznej blokady/frustracji, mówiąc po ludzku Korwin szybciej myśli niż mówi. Z kolei to co mówi nie jest typowe, zatem w TV nakładają się dwie “wady”: jakiś wariat, w dodatku bełkocze. JKM nie rozumie jednego. Nie można się za rzeczy zabierać od dupy strony. Na swoim przykładzie wiem, ile razy muszę się przerobić na błazna, frustrata, innego prowokatora, słowem ile razy muszę nakarmić masy, żeby w efekcie zrealizować, to co zamierzam bardzo indywidualnego. Inna rzecz, że JKM zgromadził wokół siebie takich ortodoksów, że każde bluźnierstwo może go zabić. Tak czy inaczej, o JKM możemy zapomnieć, choćby kroczku na przód pod jego partyjnym sztandarem nie zrobimy.

        • pikne czasy były
          Zgadza się niestety, jednak był czas gdy ten sam, tak samo mówiący Korwin dostał się do Sejmu. Kto chciał zakładał wtedy partię, wydawał gazetę, otwierał mały biznes, telewizja była nieporównanie bardziej różnorodna. Szkoda że to się skończyło.

          • Na TVN24 cały kwdrans prawdy
            On zdaje się ma ciągoty monarchistyczne również. Za samą uchwałę lustracyjną napisaną z pozycji faceta, który podpisał lojalkę, dałbym mu dożywotni mandat. Niestety, a może na szczęście nie ja tu rządzę.

            PS Tytuł nie jest prowokacją, gadają o agencjach ratingowych PRAWDĘ, niecałą, ale i tak jestem w szoku.

          • szkoda, że dostepu teraz nie mam, mogę się mylić
            Jeżeli prawda, jaką rozumiem, czyli rozdmuchane kompetencje tych agencji, wróżbiarstwo kupczenie itp. pokazana w TVN24 to – i tu zapala się lampka (z przewrażliwienia) – wieści spadek ratingu Polski – wiadomo, kryzys to ich wina.

          • Stary, a głupi chciałby się
            Stary, a głupi chciałby się rzec o samym sobie, ale Bogu dzięki megalomania hamuje. Nie pomyślałem, ale to chyba za mało jeden występ, chociaż herezja niewątpliwa, to i motywacje nie mogą być anielskie. Myślę, że tego tropu trzeba strzec i to pilnie.

          • jak spadek ratingu to na spadki dobre
            ” Być może poważniej będzie rozważany podział MSWiA, by utworzyć z niego wyłącznie resort siłowy. Wszystko będzie zależało od ostatecznej decyzji premiera.”

        • JKM został z poważnej debaty ,,wyautowany”
          w sposób, który dosadnie nazwał Kabanos Durczok : wariat w muszce. Ponieważ Korwin-Mikke jest JEDYNYM polskim politykiem, który rozumie świat i zna się doskonale na wielu rzeczach, więc angażuje się w mnóstwo szczegółowych akcji. Przejście z poziomu ogólności do szczegółów jest dla polityka zabójcze, ponieważ, zwłaszcza polski, polityk to powierzchowny specjalista od wszystkiego i w szczegółach się gubi i kompromituje. Więc polityk – jak ognia – unika szczegółowej debaty i w ogóle zabierania głosu w szczegółach ,,wielkich projektów”.
          Odwrotnie niż Korwin – Mikke. Jego niezmącona pewność siebie i pewność swoich racji, pcha go do szczegółowych dyskusji o broni palnej, o jeździe na światłach mijania albo o obowiązku zapinania pasów . Albo jego pomysł z ostatniej kampanii samorządowej, że prawo głosu powinni posiadać jedynie właściciele nieruchomości. Jest to przecież nic innego jak pytanie o granice nieodpowiedzialnośći. Podobnie jak stary, jak UPR, pomysł podatku katastralnego, który I TAK WEJDZIE W ŻYCIE, tyle, że jako ,,sprawiedliwy i antyliberalny”.
          Jest więc JKM jednoosobową partią dla, góra, 1% wyborców, bo bycie liberałem zwyczajnie się nie opłaca. Bo świat jest, póki co, urządzony na socjalistyczną modłę. Bo ,,państwo” daje i ,,państwo” odbiera. I wszystkim, prawie, ten model odpowiada.
          A najgłupsze w tym wszystkim są kalkulacje, według których, skutkiem przyszłego krachu finansowego będzie masowy odwrót od stricte socjalistycznych partii i socjalistycznych programów. Że nastąpi wielkie zapotrzebowanie na liberalne idee i wielki come back liberałów.
          To bzdura, w którą nawet sam Korwin, doskonały znawca historii a faszyzmu w szczególności, nie wierzy.

      • No wlasnie.
        Ale czy tez przypadkiem nasi liberalowie, nie wierza w samych siebie? Dlaczego nikt nie moze wyjsc przed JKM. Przecierz sa; Michalkiewicz, Zambrowski, Pluzanski, ludzie ponad przecietni, jest masa ludzi, ktora sie wychowala w duchu UPR. Tak jakby bali sie urazic szefa. Ja rozumiem, ze podobna sytuacja jest w innych partiach, ale z innym skutkiem. Skoro Korwin moze sie dogadac z prostym ludem, to dlaczego nie moze tego elektoratu “poderwac” jak np. sp. Lepper. JKM daje fajne show w TV(jak jego zaprosza) ale wychodzi na niej bardziej na krytyka politycznego, niz polityka. Wszedlem na ASME.pl, a tam na glownej stronie sondaz, w ktorym Polikot ma 52% glosow, KNP-23%, SLD-17%, PO-4%, PiS-2%. To jak JKM moze wygrac, kiedy nawet na swoich wlasnych witrynach dostaje kopa w d…e?

  10. Myślę, że JKM ma bardzo pozytywny wpływ
    na kształtowanie myślącej części społeczeństwa. Wydaje mi się że to jest proces, na którego efekty trzeba jeszcze poczekać. Mam na myśli prosty fakt, przekazywania “myślenia” z pokolenia na pokolenie. Korwinowcy, to w większości, sądząc po aktywności w internecie, ludzie relatywnie młodzi, których potomstwo jeszcze nie głosuje.. Może za kilka lat, 10-15 % poparcia dla idei głoszonych przez Korwina to będzie stabilna norma?

    • Miejmy nadzieję
      aktywność w internecie w śród młodych klaruje się na oglądaczy kwejków, hopajów i innych demotywatorów, ale tendencje wolnościowe są dość widoczne.
      Poza tym podziwiam JKM, to persona, o której kiedyś w książkach pisać będą, mimo planktonowego poparcia – o tuzach współczesnej (nam) polityki lekkie napomknięcie obok historii mielizny i intelektualnej szarości.

  11. Myślę, że JKM ma bardzo pozytywny wpływ
    na kształtowanie myślącej części społeczeństwa. Wydaje mi się że to jest proces, na którego efekty trzeba jeszcze poczekać. Mam na myśli prosty fakt, przekazywania “myślenia” z pokolenia na pokolenie. Korwinowcy, to w większości, sądząc po aktywności w internecie, ludzie relatywnie młodzi, których potomstwo jeszcze nie głosuje.. Może za kilka lat, 10-15 % poparcia dla idei głoszonych przez Korwina to będzie stabilna norma?

    • Miejmy nadzieję
      aktywność w internecie w śród młodych klaruje się na oglądaczy kwejków, hopajów i innych demotywatorów, ale tendencje wolnościowe są dość widoczne.
      Poza tym podziwiam JKM, to persona, o której kiedyś w książkach pisać będą, mimo planktonowego poparcia – o tuzach współczesnej (nam) polityki lekkie napomknięcie obok historii mielizny i intelektualnej szarości.

  12. Myślę, że JKM ma bardzo pozytywny wpływ
    na kształtowanie myślącej części społeczeństwa. Wydaje mi się że to jest proces, na którego efekty trzeba jeszcze poczekać. Mam na myśli prosty fakt, przekazywania “myślenia” z pokolenia na pokolenie. Korwinowcy, to w większości, sądząc po aktywności w internecie, ludzie relatywnie młodzi, których potomstwo jeszcze nie głosuje.. Może za kilka lat, 10-15 % poparcia dla idei głoszonych przez Korwina to będzie stabilna norma?

    • Miejmy nadzieję
      aktywność w internecie w śród młodych klaruje się na oglądaczy kwejków, hopajów i innych demotywatorów, ale tendencje wolnościowe są dość widoczne.
      Poza tym podziwiam JKM, to persona, o której kiedyś w książkach pisać będą, mimo planktonowego poparcia – o tuzach współczesnej (nam) polityki lekkie napomknięcie obok historii mielizny i intelektualnej szarości.

  13. Co się sprzeda? Kłamstwo zawsze – za to nigdy prawda
    Podobnie jest z polityką. By być skutecznym – trzeba sprzedać jak najwięcej produktu zwanego… iluzją. Teraz trzeba mieć na prawdę silną motywację, by chcieć przejąć stery naszego politycznego pojazdu, pikującego ostro w dół, w drodze do niechybnej katastrofy gospodarczej. Można mówić tłumowi o katastrofie. Wskazywać inną drogę. Ale to, że iluzja lepiej się sprzeda, to widać, słychać i czuć, choćby na takim filmie, będącym ilustracją "jak mówiąc prawdę prowadzić kampanię wyborczą, by uniknąć kłopotu sprawowania władzy" 😉 …

  14. Co się sprzeda? Kłamstwo zawsze – za to nigdy prawda
    Podobnie jest z polityką. By być skutecznym – trzeba sprzedać jak najwięcej produktu zwanego… iluzją. Teraz trzeba mieć na prawdę silną motywację, by chcieć przejąć stery naszego politycznego pojazdu, pikującego ostro w dół, w drodze do niechybnej katastrofy gospodarczej. Można mówić tłumowi o katastrofie. Wskazywać inną drogę. Ale to, że iluzja lepiej się sprzeda, to widać, słychać i czuć, choćby na takim filmie, będącym ilustracją "jak mówiąc prawdę prowadzić kampanię wyborczą, by uniknąć kłopotu sprawowania władzy" 😉 …

  15. Co się sprzeda? Kłamstwo zawsze – za to nigdy prawda
    Podobnie jest z polityką. By być skutecznym – trzeba sprzedać jak najwięcej produktu zwanego… iluzją. Teraz trzeba mieć na prawdę silną motywację, by chcieć przejąć stery naszego politycznego pojazdu, pikującego ostro w dół, w drodze do niechybnej katastrofy gospodarczej. Można mówić tłumowi o katastrofie. Wskazywać inną drogę. Ale to, że iluzja lepiej się sprzeda, to widać, słychać i czuć, choćby na takim filmie, będącym ilustracją "jak mówiąc prawdę prowadzić kampanię wyborczą, by uniknąć kłopotu sprawowania władzy" 😉 …