Magda wielkie dzieki za wątek!
bardzo potrzebujące domu koty
ale kto bedzie chciał takie duże,
jak w koło tyle maleństw
a Azja jest tłuścioszkiem
nazwałam go Azja bo jest identyczny jak kot moich rodziców
własnie Azja- gdybym pokazała go mojej mamie nie mogła by pewnie zasnąć
i kazała mi go zabrać....
Olaf jest szczuły, ładnie zbudowany, biały w srebrna plamki i dużo bardziej przerażony,
ostrzegawczo syczy, ale to wszystko, nie gryzie nie drapie, 0 agresji, wtulony w Azję
bardzo wrażliwy
Azja, lepiej sobie radzi, po wyjęciu z kosza ładnie się rozluźnił, zaczął zwiedzać klatkę, zjadł, zrobił siusiu...
Oba koty przyniósł syn zmarłej Pani- cisnął i powiedział, ze musi szybko mieszkanie sprzedać bo wraca dokądś tam za granicę- nic im nie zostawił nawet imion...
Oto czarny Azja I biały Olaf