Skandal w światku disco polo. „Ona tańczy dla mnie” może być plagiatem „Ona tańczy u mnie”

Oryginalność hitu podważona.

Czarne chmury nad zespołem Weekend z powodu megaprzeboju „Ona tańczy dla mnie”. Jak dowiaduje się ASZdziennik, prawa o prawa do utworu upomniał się zespół Friday.

– „Ona tańczy dla mnie” to plagiat utworu „Ona tańczy u mnie” – czytamy w pozwie, który po weekendzie trafi do sądu w Białymstoku. – Linia melodyczna, podobnie jak słowa, w 80 procentach jest zbieżna z przebojem grupy Friday, a gdy nie jest zbieżna, jest podobna.

Prawnicy wskazują, że chodzi tu o refren, gdy zespół Weekend „u-u-u-u” z piosenki Fridaya zastąpił zaśpiewem „o-o-o-o”.

Eksperci śledzący branżę twierdzą jednak, że sprawa nie jest oczywista. – Tu wszyscy się wszystkimi inspirują – mówi przedstawiciel jednej z wytwórni. – Niech chłopaki z Friday nie zapominają, że sami mają proces z autorem „Ona tańczy na mnie”.

Więcej ASZdziennika znajdziesz codziennie na Facebooku (klik)

(c) ASZdziennik 2011-2013. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone

Fot. youtube.com


5 Komentarzy on “Skandal w światku disco polo. „Ona tańczy dla mnie” może być plagiatem „Ona tańczy u mnie””

  1. Szczerze to nie jestem pewny czy końcówka artykułu, a dokładnie: „Niech chłopaki z Friday nie zapominają, że sami mają proces z autorem “Ona tańczy na mnie”.” nie jest żartem xd
    Gdyby jednak była to szczera prawda to krótko mówiąc: „leje z tego”. ;D

  2. Aaa…rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi ;)


Dodaj komentarz