Pytanie jest jak powinna być zrobiona taka ścainka aby była nieco
mocniejsza. Może trzeba ją jakoś zaktowić, przymocować? A może sama
się wzmocni po zabudowaniu płytami GK? Cały problem ze ścianką polega
na tym, że konstruktor ukrył w niej podpory płatwi i ścianka nie
trzyma się niczego prócz podłoża. Może powinienem zrobić jakieś
metalowe łączniki sięgające na drugą stronę poprzez słupy podpierające
płatwie?
linki do fotek:
http://goo.gl/tVmcl
http://goo.gl/ly2kE
po drugiej stronie stoi (jeszcze) identyczna ścianka... jakoś ją
przytwierdzać do słupa, komina czy jeszcze gdzieś?
http://goo.gl/ZXz70
PZDR
Shaman
pozdrawiam
>>linki do fotek:
http://goo.gl/tVmcl
http://goo.gl/ly2kE
Przy takim murowaniu to będzie ci wiało z każdego gniazdka i z każdej
dziury. Nie bez powodu porothem należy kleić w taki sposób żeby zamykać pory
między każdą warstwą.
Szczyty ocieplasz widzę ale szczyty ścianek działowych już nie, a to błąd i
jeszcze zostawiasz je obcięte bez zaklejenia komór od góry.
Chcesz dobrze ale to co robisz to porażka..
Zreszta wspomnisz moje słowa jak sie wprowadzisz :-)
Mam dom z porothermu i to nakwiększe gówno jakie mogłem wybrać. Z Zewnątrz
trzeba otynkować szprycem cementowym żeby zatkać możliwość wnikania
powietrza w zamki porothermu i w sam porowaty materiał.
Co do ścianki co sie wywraca to trzeba było nawiercić i wkleić kawałek
zbrojenia - na kotwę chemiczną żeby to usztywnić.
>
> płatwie?
>
> linki do fotek:
>
Moze sie nie znam ale dalbym po pierwsze wiecej zaprawy.
Tak aby wlazila w rowki.
Albo murowal bym z pelnych cegiel.
Do tego zakotwil bym przynajmniej po gwozdziu w te belke i cegle co 2 lub 3 rzad.
Ale to wiele nie da. Moment zginajacy bedzie i tak dosyc spory.
prosta sciana stac nie bedzie. Gdyby jej dorobic choć jedno pustakowa scianke
pod katem prostym to juz by calkiem sensownie stala. Ale to raczej nie bedzie
akceptowalne.
W ramach paniki zakotwil bym te scianke do tej sciany za słupem.
Metod jest sporo. Najprostsza to paski blachy przykrecone do pustakow i przybite
do slupa.
Wazne zeby slupa nie wiercic ani nie wkrecac wkretow. Tylko gwozdzie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> Cześć.. teściu przewrócił mi ściankę działową na poddaszu.. Oparł
> drabinę pod dużym kątem i wlazł żeby coś pomajstrować. Ścianka z
> Porothermu 12.5cm Profi - klejona na klej do spoin cienkowarstwowych.
No pięknie :)
> Teraz jak na to patrzę, to wydaje mi się oczywiste, że ścianka padła.
> Może nawet dobrze się stało, że teraz.
Jak widzę to musiała :) słaba za cienka spoina i brak pionowej.
>
> Pytanie jest jak powinna być zrobiona taka ścainka aby była nieco
> mocniejsza.
Wymurowana na normalnej zaprawie z pionową spoiną także :)
Może trzeba ją jakoś zaktowić, przymocować?
Miałeś sobie w kominie zostawić tzw zamki. Czyli wnęki na pół pustaka
aby go ta wmurować przy murowaniu działówki.
To są podstawy i tego uczą w szkole, właściwej :)
jak widać twój murarz jej nie kończył.
A może sama
> się wzmocni po zabudowaniu płytami GK? Cały problem ze ścianką polega
> na tym, że konstruktor ukrył w niej podpory płatwi i ścianka nie
> trzyma się niczego prócz podłoża. Może powinienem zrobić jakieś
> metalowe łączniki sięgające na drugą stronę poprzez słupy podpierające
> płatwie?
Napisałem, wykuć co najmniej trzy dziury lub wywiercić dziury i zaprawić
kotwy
i porządnie wymurować.
Nie mocuj do więźby bo ci ścianka popęka.
--
Pozdr
JanuszK
A teraz widzę że tam masz słup, czyli zamków nie zrobisz ani kotw też nie,
czyli
zostaje przesunięcie tej ścianki poza słup tak aby było ją do czego
przymórować z boku.
> Moze sie nie znam ale dalbym po pierwsze wiecej zaprawy.
> Tak aby wlazila w rowki.
> Albo murowal bym z pelnych cegiel.
> Do tego zakotwil bym przynajmniej po gwozdziu w te belke i cegle co 2 lub
> 3 rzad.
> Ale to wiele nie da. Moment zginajacy bedzie i tak dosyc spory.
Kotwienie do drewna skończy sie popękaniem ściany. Te pionowe belki
drewniane lepiej niech pracują osobmo.
Co do zaprawy to trzeba dać tyle żeby wlazła w dziury, a w ogóle to nie
używać tego gówna jako materiały budowlanego :-)
mam z tego cały dom to wiem :-)
w strop zakotwić pręty na kotwę chemiczną ale takie murowanie to kibel nie
murowanie.
Autor wspomni moje słowa :-) Wianie z gniazdek będzie piekne :-) Całe te
ściany będą zimniejsze.
>
> "janusz_kk1" <janu...@o2.pl> wrote in message
> news:op.vzwj7jt81cvm6g@lap...
>
> w strop zakotwić pręty na kotwę chemiczną ale takie murowanie to kibel
> nie murowanie.
Ale to mu nic nie da, to nie beton tylko ceramika, oprze się mocniej i
znowu przewróci ściankę :(
--
Pozdr
JanuszK
zalezy jak zakotwisz tę ścianę... :)
>> w strop zakotwić pręty na kotwę chemiczną ale takie murowanie to kibel
>> nie murowanie.
>Ale to mu nic nie da, to nie beton tylko ceramika, oprze się mocniej i
>znowu przewróci ściankę :(
A jeszcze niedawno nawtykal mi za watpliwosci co do systemowej piany jako
materialu dobrego na spoiny poziome...
Pozdro.. TK
wicie panowie ale klej czy piana sie nie nadaje do cienkiej scianki z
porotermu, on jest do stawiania ścian głównych które są troszkę szersze :)
swoją droga to taka ścianka z cegły też by sie mogła zawalić ba nawet
zrobiona z betonu mogła by polec :)
> A jeszcze niedawno nawtykal mi za watpliwosci co do systemowej piany jako
> materialu dobrego na spoiny poziome...
Ta piana by trzymała i uszczelniała lepiej :-) Chociaż bym tego czerwonego
gówna do budowy nie użył nigdy więcej :-)
Te ściany nie są pomurowane w ogóle. Jeżeli wszystko ma tak postawione to
współczuję :-)
jak ktoś ma wątpliwości to dawać foty - a skomentujemy :-)
Pytanie: dlaczego ją murujesz z porothermu? Nie taniej i prościej dać
szkielecik, upchać ewentualnie wełną i wykończyć drewnem lub karton-gipsem?
>
> Użytkownik "janusz_kk1" <janu...@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:op.vzws9tqq1cvm6g@lap...
>
> >> w strop zakotwić pręty na kotwę chemiczną ale takie murowanie to kibel
> >> nie murowanie.
> >Ale to mu nic nie da, to nie beton tylko ceramika, oprze się mocniej i
> >znowu przewróci ściankę :(
>
Matko Boska.. wróciłem z Mańkowego KFa! :) Idę dać na mszę! :)
> A jeszcze niedawno nawtykal mi za watpliwosci co do systemowej piany jako
> materialu dobrego na spoiny poziome...
To raczej Ty mi nie wierzyłeś, że można przewrócić pustak kopniakiem :) I
proszę bardzo. Tak się składa, że ta ścianka stawiana była (jak zresztą cały
dom) na zwykłym kleju cienkowarstwowym a nie na pianie. Powinna trzymać
lepiej bo wejdzie też w szczeliny. Teraz własnie chodzi mi po głowie
wypróbowania piany.
Zaś co do kleju mineralnego. Podejrzewam, ze murarzom nawet do głowy nie
przyszło, żeby te pustaki odpylić i zwilżyć. Może gdyby tak zrobili to klej
trzymał by lepiej.
A tak podsumowując Wasze odpowiedzi (nie żebym się czepiał :)) jeden mi pisze
o styropianie na skosach, drugi o wianiu z gniazdek i przemarzaniu, trzeci
chwali się że stawiał ścianki z PTH 25.. A ja się martwię tym, że łatwo
przewrócić taką ściankę a nie tym, że coś mi tam będzie wiało.
BTW. Gugiel nie odświeża usenetu od 2 sierpnia - zmuszony byłem przeskoczyć
na Judenzeitung.. mam nadzieje, że posty będą OK.
PZDR
Shaman
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> W dniu 08.08.2011 13:39, shaman pisze:
>> Pytanie jest jak powinna być zrobiona taka ścainka aby była nieco
>> mocniejsza. Może trzeba ją jakoś zaktowić, przymocować? A może sama
>
> Pytanie: dlaczego ją murujesz z porothermu? Nie taniej i prościej dać
> szkielecik, upchać ewentualnie wełną i wykończyć drewnem lub karton-gipsem?
Hmm.. nawet się nad tym nie zastanawiałem. Tak było w projekcie, taki mi
policzyli w hurtowni materiał, taki przywieźli i z takiego murarze murowali.
Ale nawet gdybym pomyślał, to i tak chyba bym sie nie zdecydowął na lekkie
ściany działowe. może ewentualnie oddzielenie garderoby od pokoju. Jakoś nie
mogę się przekonać do ściany, która jest tylko ciut mocniejszym
przepierzeniem :).
Zaś co do tej nieszczęsnej ścianki.. chyba najlepiej będzie przesunąć słupy
podpierające płatwie. W jednym pokoju już słup jest przesunięty bo wyszedł
5cm od drzwi. Muszę się tylko skonsultować z konstruktorem. W tej chwili słup
stoi na podciągu - nie wiem czy przesunięcie go o 12cm mocno zmieni warunki
pracy stropu. Mogę też wymienić te słupy z drewnianych na stalowe - np. na
skrzynkę spawaną z 2 ceowników.
Na co...??? 8-O ??? :-)
Może thunderbird...? Dobre ponadsystemowe rozwiązanie. Chociaż i teraz
na tym Twoim... ju-cośtam też jest ok.
A odnośnie tematu - to kiki miał wszelkie aluzje o których mówisz.
Może wymuruj tę ściankę zwyczajnie na zaprawie cementowej - rozwiązanie
sprawdzone i pewne :-). A dla pewności zakotw ją gdzie się da - do
ścianki kolankowej i do muru poza belką za pomocą jakiegoś stalowego
wspornika... [???]. A co masz w projekcie w tym miejscu?
pozdr
Robert G.
A może można położyć na szczycie prostopadle belki z terriwy pomiędzy
ściankami i je zakotwiczyć w szczytach ścianek działowych?
--
Pozdrawiam
CezaryT
> Hmm.. nawet się nad tym nie zastanawiałem. Tak było w projekcie, taki mi
> policzyli w hurtowni materiał, taki przywieźli i z takiego murarze murowali.
> Ale nawet gdybym pomyślał, to i tak chyba bym sie nie zdecydowął na lekkie
> ściany działowe. może ewentualnie oddzielenie garderoby od pokoju. Jakoś nie
> mogę się przekonać do ściany, która jest tylko ciut mocniejszym
> przepierzeniem :).
Jak masz tendencję do odreagowywania na ścianach, to dajesz grubsze ale
ładne deski i możesz walić do oporu ;) Ewentualnie płyty OSB.
Ta cegła jest dość krucha, więc przypuszczam, że trenując na Chucka
Norrisa prędzej byś taką rozwalił, niż szkieletową z grubszych desek ;->
Swoją szosą - moje szkieletowe ściany nie zawaliły się od opierania o
nie drabiny ;-P
> Zaś co do tej nieszczęsnej ścianki.. chyba najlepiej będzie przesunąć słupy
> podpierające płatwie. W jednym pokoju już słup jest przesunięty bo wyszedł
> 5cm od drzwi. Muszę się tylko skonsultować z konstruktorem. W tej chwili słup
> stoi na podciągu - nie wiem czy przesunięcie go o 12cm mocno zmieni warunki
> pracy stropu. Mogę też wymienić te słupy z drewnianych na stalowe - np. na
> skrzynkę spawaną z 2 ceowników.
Pracowity jesteś ;)
A ja jestem konstruktywnie leniwy - stąd ścianki działowe mam
szkieletowe (OK, zewnętrzne też, ale tego sam nie robiłem ;) ), Brucem
Lee nie jestem, więc nawet odreagowując ich nie rozwalę (boazeria z
szerokich i w miarę elastycznych oraz mocnych desek - lubię drewno ;) )
Ale cóż - Twój wybór, więc się męcz i kombinuj ;)
> W dniu 09.08.2011 09:16, shaman pisze:
>
> > Hmm.. nawet się nad tym nie zastanawiałem. Tak było w projekcie, taki mi
> > policzyli w hurtowni materiał, taki przywieźli i z takiego murarze murowali.
> > Ale nawet gdybym pomyślał, to i tak chyba bym sie nie zdecydowął na lekkie
> > ściany działowe. może ewentualnie oddzielenie garderoby od pokoju. Jakoś nie
> > mogę się przekonać do ściany, która jest tylko ciut mocniejszym
> > przepierzeniem :).
>
> Jak masz tendencję do odreagowywania na ścianach, to dajesz grubsze ale
> ładne deski i możesz walić do oporu ;) Ewentualnie płyty OSB.
Ale nawet gdybym zrobił na szkielecie z profili. To te profile gdzieś muszę przytwierdzić
prawda? Więc pytanie pozostaje aktualne.. Jeśli profile ścianki działowej mają stworzyć wspólną
konstrukcję z całą zabudową poddasza płytami GK to czy taką zabudową nie mogę też utwierdzić
normalnej murowanej ścianki? W tej chwili jedynie w tym widzę jako taki ratunek nie wymagający
dużych nakładów. Płyty GK idące po połaci dachu i podwieszone do kleszczy więźby powinny ładnie
trzymać taką ściankę (?)
> Ta cegła jest dość krucha, więc przypuszczam, że trenując na Chucka
> Norrisa prędzej byś taką rozwalił, niż szkieletową z grubszych desek ;->
>
> Swoją szosą - moje szkieletowe ściany nie zawaliły się od opierania o
> nie drabiny ;-P
:> rozumiem te drobne złośliwości.. przypomnę tylko, że z tym kopaniem po ścianach wyskoczył
technolog Wienerbergera opowiadając o jakimś swoim szkoleniu z DryFix'a. Ja po ścianach nie
kopię :)
> > Zaś co do tej nieszczęsnej ścianki.. chyba najlepiej będzie przesunąć słupy
> > podpierające płatwie. W jednym pokoju już słup jest przesunięty bo wyszedł
> > 5cm od drzwi. Muszę się tylko skonsultować z konstruktorem. W tej chwili słup
>
> > stoi na podciągu - nie wiem czy przesunięcie go o 12cm mocno zmieni warunki
> > pracy stropu. Mogę też wymienić te słupy z drewnianych na stalowe - np. na
> > skrzynkę spawaną z 2 ceowników.
>
> Pracowity jesteś ;)
to nie mój pomysł - taką alternatywę podsuwa projekt budowlany
było by to może dobre rozwiązanie gdyby nie fakt, że ścianka jest przecięta
słupem podpierającym płatew. A gdyby nie ten słup to ścianka trzymała by się
ścianki poprzecznej więc tematu by nie było
> Użytkownik shamanx...@gazeta.pl napisał:
> > na Judenzeitung.. mam nadzieje, że posty będą OK.
> >
>
> Na co...??? 8-O ??? :-)
> Może thunderbird...? Dobre ponadsystemowe rozwiązanie. Chociaż i teraz
> na tym Twoim... ju-cośtam też jest ok.
Judenzeitung - złośliwa nazwa Gazety. Muszę korzystać z bramki WWW bo w pracy nie mam
dostępu do żadnego serwera NNTP. Więc żaden Thunderbird mi nie pomoże.
> A odnośnie tematu - to kiki miał wszelkie aluzje o których mówisz.
> Może wymuruj tę ściankę zwyczajnie na zaprawie cementowej - rozwiązanie
> sprawdzone i pewne :-).
Problemem moim zdaniem nie jest zaprawa tylko fakt, że cienka ścianka trzyma się tylko
podłogi. Ściana kolankowa jest stosunkowo niska więc niewiele pomoże..
> A dla pewności zakotw ją gdzie się da - do
> ścianki kolankowej i do muru poza belką za pomocą jakiegoś stalowego
> wspornika... [???]. A co masz w projekcie w tym miejscu?
O to właśnie pytam - czy sięgnąć jakimiś stalowymi kotwami poprzez belkę drewnianą.. W
projekcie mam w tym miejscu ściankę w której ładnie kryje się słup. Projektant chyba nie
pomyślał, że w takim rozwiązaniu ścianka niczego prócz podłogi nie będzie się trzymać.
> news:41f0.000002...@newsgate.onet.pl...
>
> > Moze sie nie znam ale dalbym po pierwsze wiecej zaprawy.
> > Tak aby wlazila w rowki.
> > Albo murowal bym z pelnych cegiel.
> > Do tego zakotwil bym przynajmniej po gwozdziu w te belke i cegle co 2 lub
> > 3 rzad.
> > Ale to wiele nie da. Moment zginajacy bedzie i tak dosyc spory.
>
> Kotwienie do drewna skończy sie popękaniem ściany. Te pionowe belki
> drewniane lepiej niech pracują osobmo.
Jesli beda pracowac to bez "rygipsow" sie nie obedzie. Bo i tak jak zarzucone
tynkiem to popeka.
> Co do zaprawy to trzeba dać tyle żeby wlazła w dziury, a w ogóle to nie
> używać tego gówna jako materiały budowlanego :-)
> mam z tego cały dom to wiem :-)
>
--
--
Pozdrawiam
CezaryT
[ciach]
> Ale nawet gdybym zrobił na szkielecie z profili. To te profile gdzieś muszę przytwierdzić
> prawda? Więc pytanie pozostaje aktualne.. Jeśli profile ścianki działowej mają stworzyć wspólną
> konstrukcję z całą zabudową poddasza płytami GK to czy taką zabudową nie mogę też utwierdzić
> normalnej murowanej ścianki? W tej chwili jedynie w tym widzę jako taki ratunek nie wymagający
> dużych nakładów. Płyty GK idące po połaci dachu i podwieszone do kleszczy więźby powinny ładnie
> trzymać taką ściankę (?)
GK rzuciłem przykładowo, ale osobiście staram się tego nie dotykać -
m.in. dlatego, że trzeba uważać z mocowaniami, żeby nie było ryzyka pękania.
W moim rozwiązaniu szkielet może był połączony z konstrukcją dachu bez
zwracania uwagi na jakiekolwiek ruchy, bo ściany mam z drewna, które
jest na to dużo odporniejsze (bardziej elastyczne, plus pióro-wpust dają
trochę luzu na ruchy), więc mogę się tym w ogóle nie przejmować.
>> Ta cegła jest dość krucha, więc przypuszczam, że trenując na Chucka
>> Norrisa prędzej byś taką rozwalił, niż szkieletową z grubszych desek ;->
>>
>> Swoją szosą - moje szkieletowe ściany nie zawaliły się od opierania o
>> nie drabiny ;-P
>
> :> rozumiem te drobne złośliwości.. przypomnę tylko, że z tym kopaniem po ścianach wyskoczył
> technolog Wienerbergera opowiadając o jakimś swoim szkoleniu z DryFix'a. Ja po ścianach nie
> kopię :)
Nie tyle złośliwości ile wytknięcie pewnej ironii w zawaleniu się
"solidnej, murowanej" ściany, kiedy szkielecik stałby spokojnie ;)
A poważniej, to mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało?
>>> Zaś co do tej nieszczęsnej ścianki.. chyba najlepiej będzie przesunąć słupy
>>> podpierające płatwie. W jednym pokoju już słup jest przesunięty bo wyszedł
>>> 5cm od drzwi. Muszę się tylko skonsultować z konstruktorem. W tej chwili słup
>>
>>> stoi na podciągu - nie wiem czy przesunięcie go o 12cm mocno zmieni warunki
>>> pracy stropu. Mogę też wymienić te słupy z drewnianych na stalowe - np. na
>>> skrzynkę spawaną z 2 ceowników.
>>
>> Pracowity jesteś ;)
>
> to nie mój pomysł - taką alternatywę podsuwa projekt budowlany
W sumie dziwne, że przy takiej konstrukcji dachu nie proponują szkieletu
mocowanego właśnie do konstrukcji dachu...
Przecież dach jest de facto w konstrukcji szkieletowej (mało kto teraz
robi lane stropy).
>> Na co...??? 8-O ??? :-)
>> Może thunderbird...? Dobre ponadsystemowe rozwiązanie. Chociaż i teraz
>> na tym Twoim... ju-cośtam też jest ok.
>
> Judenzeitung - złośliwa nazwa Gazety. Muszę korzystać z bramki WWW bo w pracy nie mam
> dostępu do żadnego serwera NNTP. Więc żaden Thunderbird mi nie pomoże.
Tunelu SSH nie możesz sobie gdzieś zestawić?
> >> A może można położyć na szczycie prostopadle belki z terriwy pomiędzy
> >> ściankami i je zakotwiczyć w szczytach ścianek działowych?
> >
> > było by to może dobre rozwiązanie gdyby nie fakt, że ścianka jest
przecięta
> > słupem podpierającym płatew. A gdyby nie ten słup to ścianka trzymała by
się
> > ścianki poprzecznej więc tematu by nie było
> >
> Miałem na myśli pomiędzy sąsiednimi, równoległymi ściankami.
A to jest godne przemyślenia :) ale raczej się nie uda bo nie ma na tyle
miejsca pod kleszczami z więźby.
> W moim rozwiązaniu szkielet może był połączony z konstrukcją dachu bez
> zwracania uwagi na jakiekolwiek ruchy, bo ściany mam z drewna, które
> jest na to dużo odporniejsze (bardziej elastyczne, plus pióro-wpust dają
> trochę luzu na ruchy), więc mogę się tym w ogóle nie przejmować.
A nie trzeszczy Ci ta drewniana konstrukcja?
> Nie tyle złośliwości ile wytknięcie pewnej ironii w zawaleniu się
> "solidnej, murowanej" ściany, kiedy szkielecik stałby spokojnie ;)
qrcze - nie znam się na drewnianych ścianach.. znowu byłby nowy temat do rozpoznania. I znowu
szansa na spotkanie kolejnego fachowego partacza.. Po za tym reszta ścianek stoi (na razie)
więc jedna drewniana ścianka i tak nie rozwiązuje mojego problemu
> A poważniej, to mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało?
Gdyby teść przystawił drabinę z drugiej strony to pewnie bym teraz nie mógł tak swobodnie
klikać na klawiaturze :) Na szczęście gruchnęło to wszystko tam gdzie nikogo nie było. Ale
łoskot był potworny.
> W sumie dziwne, że przy takiej konstrukcji dachu nie proponują szkieletu
> mocowanego właśnie do konstrukcji dachu...
>
> Przecież dach jest de facto w konstrukcji szkieletowej (mało kto teraz
> robi lane stropy).
Porozmawiam z projektantem czy w ogóle myślał o tej ściance. Czasem projektant zakłada pewne
rzeczy jako oczywiste i przyjmuje, że wszyscy budowlańcy o tym wiedzą. Może tu też założył
jakieś rozwiązanie jako tak oczywiste, że nie trzeba o nim dodatkowo wspominać.
> nie mam
>> dostępu do żadnego serwera NNTP. Więc żaden Thunderbird mi nie pomoże.
>
> Tunelu SSH nie możesz sobie gdzieś zestawić?
Gdybym u swojego domowego ISP wykupił abonament z zew. IP i uruchomił domowy
komp w trybie 24/7h to bym mógł zestawić SSH. Ale nie chce mi się tak bawić dla
paru postów na usenecie.
>> W moim rozwiązaniu szkielet może był połączony z konstrukcją dachu bez
>> zwracania uwagi na jakiekolwiek ruchy, bo ściany mam z drewna, które
>> jest na to dużo odporniejsze (bardziej elastyczne, plus pióro-wpust dają
>> trochę luzu na ruchy), więc mogę się tym w ogóle nie przejmować.
>
> A nie trzeszczy Ci ta drewniana konstrukcja?
Czasem coś zaskrzypi przy największych huraganach. Ale w porównaniu z
murowanym domem moich rodziców, którzy na kominie mają "strażaka", to
cisza i spokój ;->
>> Nie tyle złośliwości ile wytknięcie pewnej ironii w zawaleniu się
>> "solidnej, murowanej" ściany, kiedy szkielecik stałby spokojnie ;)
>
> qrcze - nie znam się na drewnianych ścianach.. znowu byłby nowy temat do rozpoznania. I znowu
> szansa na spotkanie kolejnego fachowego partacza.. Po za tym reszta ścianek stoi (na razie)
> więc jedna drewniana ścianka i tak nie rozwiązuje mojego problemu
Oj, wielka filozofia - stawiasz szkielet i przykręcasz deski pilnując,
by "wtyczka" trafiała w "gniazdko" ;) a do środka ewentualnie pakujesz
jakąś izolację akustyczną lub termiczną.
>> A poważniej, to mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało?
>
> Gdyby teść przystawił drabinę z drugiej strony to pewnie bym teraz nie mógł tak swobodnie
> klikać na klawiaturze :) Na szczęście gruchnęło to wszystko tam gdzie nikogo nie było. Ale
> łoskot był potworny.
Nie dziwię się ;)
>> W sumie dziwne, że przy takiej konstrukcji dachu nie proponują szkieletu
>> mocowanego właśnie do konstrukcji dachu...
>>
>> Przecież dach jest de facto w konstrukcji szkieletowej (mało kto teraz
>> robi lane stropy).
>
> Porozmawiam z projektantem czy w ogóle myślał o tej ściance. Czasem projektant zakłada pewne
> rzeczy jako oczywiste i przyjmuje, że wszyscy budowlańcy o tym wiedzą. Może tu też założył
> jakieś rozwiązanie jako tak oczywiste, że nie trzeba o nim dodatkowo wspominać.
Do prostych i oczywistych rozwiązań często najtrudniej dość ;)
W sumie zastanawiam się, czy nie miała by wzięcia usługa w postaci
jakiegoś serwerka z opcją tunelowania do omijania takich blokad...
Nie prościej przez timevievera wejsc na swojego lapa w domu?
Ja jak mam potrzebe uruchamiam komputer przez MagicPacket z telefonu
w ładuję się z kom. na kompa przez TimeVievera lub vnc.
Po skonczonej pracy gasze, aby pradu nie brał niepotrzebnie :)
pozdrawiam
AT
Ktoś ci płaci za promocję tego produktu? ;->
Primo: twoje rozwiązanie wymaga pozostawienia jakiegoś komputera "w
domu" włączonego. I _gwarancji_, że nie będzie padu łącza czy zasilania.
Secundo: łącze "w domu" musi mieć albo publiczne IP, albo i tak musi
korzystać z jakiegoś serwera pośredniczącego
Tertio: po jaką cholerę ciągnąć sobie przez łącze cały graficzny pulpit,
skoro chodzi tylko i wyłącznie o przepchnięcie jednej, konkretnej usługi?
A skąd Ci przyszło do głowy, ze musi być komputer właczony?
Wake up on lan, nie wymaga włączonego komputera
> Secundo: łącze "w domu" musi mieć albo publiczne IP, albo i tak musi
> korzystać z jakiegoś serwera pośredniczącego
tak to fakt
ale teraz prawie większośc ISP udostępnia to w standardzie
> Tertio: po jaką cholerę ciągnąć sobie przez łącze cały graficzny pulpit,
> skoro chodzi tylko i wyłącznie o przepchnięcie jednej, konkretnej usługi?
a co to za problem? przecież nie ma już limitów internetu.
>> Primo: twoje rozwiązanie wymaga pozostawienia jakiegoś komputera "w
>> domu" włączonego. I _gwarancji_, że nie będzie padu łącza czy zasilania.
>
> A skąd Ci przyszło do głowy, ze musi być komputer właczony?
> Wake up on lan, nie wymaga włączonego komputera
Jeśli (1) działa (2) i masz "połączenia przychodzące" czyli publiczne IP.
>> Secundo: łącze "w domu" musi mieć albo publiczne IP, albo i tak musi
>> korzystać z jakiegoś serwera pośredniczącego
>
> tak to fakt
> ale teraz prawie większośc ISP udostępnia to w standardzie
ROTFL
>> Tertio: po jaką cholerę ciągnąć sobie przez łącze cały graficzny pulpit,
>> skoro chodzi tylko i wyłącznie o przepchnięcie jednej, konkretnej usługi?
>
> a co to za problem? przecież nie ma już limitów internetu.
ROTFL^2
Nawet operatorzy nie mają nieskończonej przepustowości łączy.
Zaraz, (na łączu z jakiego korzystam 6Mb/1Mb) zdalny pulpit działa płynie
korzystam
z tego przez VNC (darmowy) jak i przez TeamViewer, tez darmowy dla
uzytkownik prv.
Limitów danych nie mają operatorzy ISP (nie mówie o operatorach GSM)
to w czym problem, po co ROTFL?
Publiczny IP jest u większości operatorów lokalnych w cenie łacza,
przeglądnij oferty a się przekonasz.
chyba, ze w waszej okolicy jest inaczej.
natomiast w przypadku GSM gdzie play daje 1GB (limitu) raz na kilka dni
podgląd kamerek na kilka minut, czasami www i poczta czy zdalne sprawdzenie
czegos na komputerze domowym np via Team Viewer
+ voip, miesięcznie zejdzie mi moze 200Mb, oczywiscie w pracy w większosci
korzystam z stałego łącza bez limitów pobieranych danych.
może zamiast pisac ROTFL wyjaśnij co masz na myśli
taka ścianka nawet wymurowana z z cegły dziurawki na zaprawę cementową
bedzie stac 'byla jak' - do pierwszego mocnego uderzenia. Scianki
działowe (murowane) musza rozpierać sie o sufit, boczne ściany lub byc
murowane z załomami w planie.
Znacznie latwiej miałbys (i pewnie taniej) zrobić scianki z gipsu na
ruszcie. - i tak musisz czyms takim (ew, jakąś boazerią ?) pokryć te
ścianki bo inaczej nie połaczysz z drewnem tak by nie pękało na styku.
Żadne siatki i cudowne zaprawy nie pomogą....
--=
Pozdrawiam
michał
chcesz oberwać jeszcze belką? ;) To juz zaczyna być niebezpieczne.... ;)
--
Pozdrawiam
michał
Obejzyj sobie jak to sie uzywa. W grubych jednowarstwowych scianach
kladziesz dwa poziome walki po obu stronach grubosci sciany, pozostawiajac
pusty srodek.
Pozdro.. TK
> Żadne siatki i cudowne zaprawy nie pomogą....
Pomoga. Mam siatka Rabitza zabezpieczone elementy wiezby "wchodzace" w
sciane, konkretnie murlate. Po trzech latach od tynkowania nie widac zadnych
sladow. Podejzewam, ze zaprawa z czasem odspaja sie od drewnianego elementu
a sam tynk utrzymuje sie na siatce. Jak latwo sie domyslic jego grubosc musi
byc odpowiednia.
Pozdro.. TK
nie jest dobrze.. okazuje się że niby taka bzdura a to poważny problem.
generalne wielkie CIACH!
Waszmościowie tu między sobą duby smalone pleciecie A JA GORĘ! (znaczy się: ścianki mi się walą
:))
BTW, polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=cKpLSfD6MT0
ale to na zasadzie: "może sie uda"..... (a może nie)
A w tym przypadku tynk na siatce przewróci sie razem ze scianką ... ;)
--
Pozdrawiam
michał
> Cześć.. teściu przewrócił mi ściankę działową na poddaszu.. Oparł
> drabinę pod dużym kątem i wlazł żeby coś pomajstrować. Ścianka z
> Porothermu 12.5cm Profi - klejona na klej do spoin cienkowarstwowych.
> Teraz jak na to patrzę, to wydaje mi się oczywiste, że ścianka padła.
> Może nawet dobrze się stało, że teraz.
Tobie nie pozostaje nic innego tylko zburzyć tę resztę ścianki i wymurować
jeszcze raz obok słupa, tak aby ścianka była cała a nie przecięta słupem.
Słup będzie wtedy doklejony do ścianki, ja też tak mam.
--
Pozdr
JanuszK
> ale to na zasadzie: "mo�e sie uda"..... (a mo�e nie)
Nie wydaje mi sie, bo taki chocby pruski mur czy jak to sie tam nazywa
tynkowane jest dosc skutecznie, drewniane stropy na trzcinie takze. Ja nie
mialem obaw i sie nie zawiodlem bo to metoda nie pionierska przeciez.
> A w tym przypadku tynk na siatce przewr�ci sie razem ze sciank� ... ;)
Prawdopodonie tak bedzie.
Pozdro.. TK
>> Nawet operatorzy nie mają nieskończonej przepustowości łączy.
>
> Zaraz, (na łączu z jakiego korzystam 6Mb/1Mb) zdalny pulpit działa płynie
Wiele zależy od tego drugiego łącza i jego wykorzystania.
> korzystam z tego przez VNC (darmowy) jak i przez TeamViewer,
> tez darmowy dla uzytkownik prv.
> Limitów danych nie mają operatorzy ISP (nie mówie o operatorach GSM)
Nie piszę o limitach ilości przesyłanych danych w miesiącu tylko o tym,
że nikt nie ma nieskończonej przepustowości łącza, więc po cholerę
zapychać je kiedy dostępna jest "lżejsza" alternatywa, hmm?
> to w czym problem, po co ROTFL?
>
> Publiczny IP jest u większości operatorów lokalnych w cenie łacza,
> przeglądnij oferty a się przekonasz.
Bzdura.
> chyba, ze w waszej okolicy jest inaczej.
Tam, w naszej okolicy (w Polsce) jest inaczej.
[ciach]
> może zamiast pisac ROTFL wyjaśnij co masz na myśli
Wyjaśniłem. Jeśli nadal nie rozumiesz - poddaję się.
>> chcesz oberwać jeszcze belką? ;) To juz zaczyna być niebezpieczne.... ;)
>>
>
> nie jest dobrze.. okazuje się że niby taka bzdura a to poważny problem.
Jak pisałem - ja bym nie kombinował tylko zrobił szkieletorka. W ogóle
murowanie ścian działowych na poddaszu bez stropodachu i ze szkieletową
konstrukcją dachu to IMHO jakiś.... dziwny pomysł.
w koncu się za to płaci, więc dlaczego nie korzystać z tego, zauwaz ze filmy
rowniez ludziska coraz częsciej ogladac zaczynają online
jak i rowniez serwisy udostepniaja je w rozdzielczości HD i jest tego coraz
więcej.
nowe TV maja rowniez vod darmowe aplikacje (tvp onet ipla etc, np.: samsung
smart tv) ktore umozliwiaja po podlaczeniu kabla ethernetowego z dostepem do
internetu ogladanie VOD serialow filmow dokumentalnych za free bez uzycia
komputera, i to tez idą niemale ilosci danych.
w koncu po to jest internet.
Pozatym opisana metoda jest prosta, ssh i inne podobne które ty proponujesz,
nie kazdy jest w stanie sobie poradzić
a prosty TV czy VNC nawet laik da radę w kilka minut opanowac.
>> Publiczny IP jest u większości operatorów lokalnych w cenie łacza,
>> przeglądnij oferty a się przekonasz.
>
> Bzdura.
w Opolu ja mam w cenie standardowej oferty public IP u 4 innych lokalnych
ISP to również standard
w Rybniku w kablowce rodzeństwo równiez ma w standardzie.
ale ty wiesz swoje :)
i tak juz pewnie zostanie.
niestety faktów nie zmienisz
>> Nie piszę o limitach ilości przesyłanych danych w miesiącu tylko o tym, że
>> nikt nie ma nieskończonej przepustowości łącza, więc po cholerę zapychać
>> je kiedy dostępna jest "lżejsza" alternatywa, hmm?
>
> w koncu się za to płaci, więc dlaczego nie korzystać z tego, zauwaz ze filmy
> rowniez ludziska coraz częsciej ogladac zaczynają online
Czyli jak np. jedziesz samochodem, to zawsze ładujesz go do granic
możliwości?
[ciach]
> nowe TV maja rowniez vod darmowe aplikacje (tvp onet ipla etc, np.: samsung
> smart tv) ktore umozliwiaja po podlaczeniu kabla ethernetowego z dostepem do
> internetu ogladanie VOD serialow filmow dokumentalnych za free bez uzycia
> komputera, i to tez idą niemale ilosci danych.
> w koncu po to jest internet.
Popatrz, tyle niby wiesz, a o ortografii, interpunkcji i gramatyce w
życiu nie słyszałeś...
> Pozatym opisana metoda jest prosta, ssh i inne podobne które ty proponujesz,
> nie kazdy jest w stanie sobie poradzić
> a prosty TV czy VNC nawet laik da radę w kilka minut opanowac.
Zestawienie tunelu ssh jest trywialne.
>>> Publiczny IP jest u większości operatorów lokalnych w cenie łacza,
>>> przeglądnij oferty a się przekonasz.
>>
>> Bzdura.
>
> w Opolu ja mam w cenie standardowej oferty public IP u 4 innych lokalnych
> ISP to również standard w Rybniku w kablowce rodzeństwo równiez ma w standardzie.
>
>
> ale ty wiesz swoje :)
> i tak juz pewnie zostanie.
> niestety faktów nie zmienisz
To przemyśl sobie taki fakt: cały świat nie jest ograniczony do twojego
podwórka.