[Renowacja] Wheeler Cross Line 3000 - 1993 r.

Dzisiaj pierwsza przejażdżka po zakończonej renowacji. Temperatura znośna, pojawiło się słońce.

Napęd chodzi idealnie. Muszę przyznać, że znany krakowski serwis spisał się na medal. Bardzo dobrze wyregulowane hamulce, rower jeździ na pewno lepiej niż moja nowa Merida.

Licznik Sigma 16.12. Z lenistwa jeszcze nie założyłem kadencji.

Trzeba przemyśleć jak puścić przewód żeby nie wyglądało to źle. Przewód od czujnika prędkości puszczony starym sprawdzonym sposobem po pancerzu.

Lampka tylna Lezyne Femto.

Tutaj akurat kierowałem się wyglądem. Szkoda, że nie posiada ładowania przez USB.

Jakość wykonania lampek Lezyne bardzo dobra.

Poniżej dzwonek Twooc. Mało widoczny i fajnie brzmi.

Zostało trochę miejsca na szersze opony. Sądzę, że maksymalnie wejdą opony o szerokości 622x47.  Około 10mm miejsca po lewej stronie, oraz 11 mm po prawej. Tu najbardziej pasują mi na oko opony o wymiarach 622x40 lub 622x42.

Oczywiście szersza opona to także większa średnica/ wysokość całego koła. Ale z tym akurat problemu nie będzie. Jest tu jeszcze sporo miejsca.

Dodaję kilka nowych fotek. Założyłem zestaw do odczytu kadencji. Okazało się, że konieczna była także wymiana podstawki licznika.

Standardowo Sigma 16.12 posiada w zestawie podstawkę dwupin`ową, a więc tylko do odczytu prędkości. Do kadencji potrzebujemy kolejne dwa piny.

Kolejnym problemem okazała się długość przewodu. Musiałem dosztukować/ lutować kawałek. Dziwne, że producent do tej pory tego nie poprawił. Dają niepotrzebnie długi przewód do odczytu prędkości, natomiast krótki do kadencji, a powinno być dokładnie na odwrót.

Prowadzenie przewodu kadencji.

Nowy bidon. Jest to wersja jeszcze ze starym logo Wheeler`a. Na pewno długo leżał w magazynie.

Natomiast koszyk to Zefal Pulse Full Alu.