Papież Franciszek jest właśnie w trakcie pielgrzymki do obu Ameryk. I choć weekendowa msza w Hawanie, na której pojawiły się setki tysięcy osób, udowodniła, że Ameryka Południowa, Łacińska i Karaiby są bastionem katolicyzmu, o tyle w Ameryce Północnej coraz mocniej postępuje laicyzacja, a ludzie odwracają się od kościoła. Między innymi dlatego większość amerykańskich mediów uważnie śledzi poczynania papieża, którego dziś na lotnisku w Waszyngtonie osobiście powita Barack Obama z rodziną. Część komentatorów uważa nawet, że sześciodniowa wizyta w Stanach może mieć wpływ na kampanię przed wyborami prezydenckimi, choć katolicy stanowią dziś tylko jedną piątą amerykańskiego społeczeństwa.
W ciągu ostatniego wieku liczba katolików na świecie wzrosła ponad trzykrotnie. W 1910 r. religię rzymskokatolicką wyznawało 291 milionów osób na całym świecie. Po stu latach rzymskich katolików jest już ponad 1,1 mld (należy pamiętać o ogromnym wzroście liczby ludności w ogóle, po ziemi chodzi już 7 mld osób).
W 1910 katolicy stanowili niemal połowę (48 proc.) wszystkich chrześcijan i 17 proc. globalnej populacji. Obecnie to dokładnie 50 proc. chrześcijan i 16 proc. ludzi na świecie.
W skali globu zmienia się jednak ich rozkład. Sto lat temu Europa była domem dla dwóch trzecich katolików. Dziewięciu na dziesięciu z nich mieszkało albo na Starym Kontynencie (65 proc.) albo w Ameryce Łacińskiej (24 proc.). Dziś najwięcej katolików (bo aż 39 proc.) żyje w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. W Europie osób wyznania rzymskokatolickiego żyje już tylko 24 proc. Nie ma tu jednak mowy o żadnej wędrówce ludów. Zmiany wynikają raczej z charakterystycznych dla poszczególnych kontynentów przyrostów ludności. Europa zaludnia się powoli: mówimy wręcz o starzeniu się Starego Kontynentu, niektóre kraje – w tym Polska – mają ujemny przyrost naturalny. A jednak zaludnienie niektórych części świata ogromnie wzrosło: sto lat temu Karaiby były domem 4 proc. globalnej populacji, dziś aż 9 proc. Swoje zrobiła też postępująca ateizacja Starego Kontynentu.
Nasz kraj jest ciągle silną ostoją katolicyzmu. Według badania Pew w naszym kraju żyje ciągle 35 mln katolików, co plasuje nas na 8. miejscu na świecie, zaraz po Francji i niewiele przed Hiszpanią. Pierwsze miejsca zajmują Brazylia (126 mln katolików), Meksyk (96 mln) oraz Filipiny (75 mln).
Odrobinę bardziej zniuansowany obraz dają dane innych instytucji. Badanie CBOS przeprowadzone w 2011 roku wykazało, że jako katolicy deklaruje się aż 95 proc. mieszkańców Polski (po Malcie to najwyższy odsetek w Europie). Natomiast według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego deklarujący przynależność do Kościoła Rzymskiego to ok. 80 proc. ludności Polski. W roku 2011 liczba ochrzczonych w tym obrządku wynosiła 33 mln 399 tys., co stanowi 86 proc. populacji naszego kraju. Według danych z 2010 roku tylko 39 proc. osób deklarujących się jako katolicy regularnie uczestnicy we mszy.
Polska – nawet chodząca do kościoła tylko kilka razy w roku – ciągle według statystyk katolicyzmem stoi.
