Arcybiskup Chicago, zwany “amerykańskim Franciszkiem”, za Komunią dla aktywnych homoseksualistów

Fot. wikipedia / Mvaldemar, CC BY 2.0
Fot. wikipedia / Mvaldemar, CC BY 2.0

Najbardziej opiniotwórcze media w Stanach Zjednoczonych mają nowego ulubieńca. Jest nim katolicki arcybiskup Chicago Blase Cupich, zwany pupilem Franciszka. Ostatnio często wypowiada się publicznie za tym, aby do Komunii świętej miały dostęp nie tylko osoby rozwiedzione i pozostające w ponownych związkach, ale także aktywni homoseksualiści, wsłuchując się jedynie we własne sumienie.

Blase Cupich został mianowany biskupem Spokane w stanie Waszyngton w 2010 roku. Szybko zyskał opinię jednego z najbardziej “postępowych” hierarchów w USA. W 2011 roku zabronił kapłanom i seminarzystom w swojej diecezji udziału w czuwaniach modlitewnych przed klinikami aborcyjnymi Planned Parenthood. Zdecydowanie sprzeciwiał się także większości biskupów amerykańskich w sprawie “Obamacare”. Przypomnijmy: sztandarowy projekt Baracka Obamy dotyczący powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego objął finansowanie środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych, a także zabiegów sterylizacji. Ostro zaprotestował przeciwko temu episkopat USA, jednak Cupich był przeciwnego zdania i poparł plan Obamy.

We wrześniu 2014 roku z powodu podeszłego wieku i nieuleczalnej choroby podał się do dymisji arcybiskup Chicago kardynał Francis George, znany ze swej bezkompromisowości w obronie nauczania katolickiego. George nie bał się poprawności politycznej, np. potrafił porównać organizatorów Gay Pride Parade w Chicago do Ku-Klux-Klanu. Publicznie nazwał też katolicyzm liberalny projektem, który się wyczerpał. Kardynał zmarł na raka kilka miesięcy po swym ustąpieniu z urzędu – 17 kwietnia 2015 roku.

Jesienią 2014 roku okazało się, że Franciszek planuje mianować zwierzechnikiem archidiecezji Chicago właśnie Blase’a Cupicha. Do Rzymu udał się wtedy amerykański apologeta katolicki George Weigel (znany m.in. jako biograf Jana Pawła II), by podczas ponad godzinnej audiencji u Franciszka przedstawić mu dossier dotyczące dotychczasowej działalności Cupicha oraz unaocznić mu, jak destrukcyjny wpływ dla katolicyzmu w USA będzie miała ta nominacja. Franciszek nie przyjął jednak tej argumentacji i podtrzymał wybór Cupicha.

Tuż po swym ingresie w listopadzie 2014 roku nowy arcybiskup powtórzył rzymski gest Franciszka i przeniósł się z Gold Coast – tradycyjnej rezydencji ordynariuszy archidiecezji Chicago – do zwykłego apartamentu w mało reprezentacyjnym budynku przykatedralnym. Jego decyzja wywołała zachwyt mediów. Jeszcze jedno łączy go z Franciszkiem – za największego żyjącego teologa naszych czasów uznaje kardynała Waltera Kaspera. Jego książkę pt. “Ewangelia rodziny” polecił przeczytać wszystkim księżom w swojej diecezji jako lekturę obowiązkową.

Miesiąc po swym ingresie arcybiskup Blase Cupich odpowiedział negatywnie na propozycję środowisk pro-life, by nie dopuszczać do Komunii świętej polityków katolickich publicznie popierających aborcję. Kiedy w czerwcu 2015 roku Sąd Najwyższy USA dokonał prawnego zrównania par homoseksualnych z normalnymi małżeństwami, amerykańscy biskupi niemal jednogłośnie potępili ten akt – ale nie Cupich, który wezwał, by nie krytykować werdyktu obowiązującego przecież w świetle prawa.

Gdy w połowie 2015 roku episkopat amerykański wybierał ze swojego grona trzech delegatów, którzy pojadą do Rzymu na Synod Biskupów ds. Rodziny, kandydatura Cupicha została pominięta jako “postępowego” radykała. A jednak arcybiskup Chicago pojawił się na obradach w Watykanie – stało się to dzięki osobistemu zaproszeniu Franciszka, który ma prawo zapraszać delegatów na synod według własnego klucza.

Podczas synodu Blase Cupich dał się poznać – obok generała jezuitów Alfonso Nicolasa Pachona i kardynała Johna Dewa z Nowej Zelandii – jako jeden z największych zwolenników dowartościowania homoseksualizmu przez Kościół. To właśnie wtedy podczas konferencji prasowej ujawnił po raz pierwszy swoje poglądy na temat dopuszczalności gejów do Eucharystii, wyprzedzając w swych “postępowych” propozycjach nawet hierarchów niemieckich. Oni mówili bowiem o dopuszczeniu do Komunii jedynie rozwodników w ponownych związkach, on zaś – aktywnych homoseksualistów. Oni proponowali, by pozostawić tę sprawę do rozstrzygnięcia w indywidualnych przypadkach duszpasterzom, on natomiast uzależniał to od własnej oceny sumienia.

To, co głosi arcybiskup Chicago, stoi w jawnej sprzeczności z kanonem 915 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stwierdza wyraźnie, że do Komunii dopuszczone mogą być jedynie osoby w stanie łaski uświęcającej i wolne od grzechu śmiertelnego, natomiast nie mogą tego robić ludzie uparcie trwający w jawnym grzechu ciężkim, a takimi są aktywni homoseksualiści. Mimo to hierarcha nie doczekał się żadnego oficjalnego upomnienia ze strony Watykanu.

Blase Cupich wyrasta dziś na jedną z najbardziej wpływowych postaci Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych. Stoi obecnie na czele trzeciej co do liczebności diecezji w USA, skupiającej ponad dwa miliony wiernych. Może liczyć na wsparcie największych lewicowych i liberalnych mediów w tym kraju, które nazywają go wręcz “amerykańskim Franciszkiem”. Wszystko wskazuje na to, że podczas najbliższego konsystorza otrzyma biret kardynalski.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.