26 stycznia 2018

Niemieccy konserwatyści: biskup nie zna Katechizmu

(Biskup Franz-Josef Bode, fot. REUTERS/Ina Fassbender/FORUM)

Jeżeli jeden z niemieckich biskupów proponuje błogosławienie związków gejowskich, to nie tylko zdradza swoją misję głoszenia Ewangelii, ale przejawia też nieznajomość Katechizmu – ostrzega prof. Huber Gindert z Forum Niemieckich Katolików.

 

Nie milkną echa wypowiedzi biskupa niemieckiego Osnabrück Franza-Josefa Bode, który zaproponował wprowadzenie w Kościele katolickim błogosławieństw dla par homoseksualnych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jako motyw hierarcha podał między innymi „polityczną rzeczywistość” stworzoną przez zgodę Bundestagu na legalizację jednopłciowych „małżeństw”. Stanowisko biskupa wywołało entuzjazm w mediach liberalnych oraz wśród katolickich środowisk progresywnych, na przykład w formalnie podległym episkopatowi Centralnym Komitecie Niemieckich Katolików.

 

Z krytyką wystąpiło za to Forum Niemieckich Katolików, konserwatywna organizacja świeckich ciesząca się wsparciem między innymi kardynała Gerharda Ludwiga Müllera. Na swojej stronie Forum opublikowało artykuł profesora Huberta Ginderta, wskazującego na fundamentalne błędy popełnione przez biskupa Bode.

 

Gindert pisze, że fakt legalizacji homomałżeństw w żaden sposób nie wiąże Kościoła katolickiego.

 

„Polityka stworzyła już wiele nowych rzeczywistości, na przykład sprzeczną z prawem, ale niekaralną aborcję, by wymienić tylko jedną. Zadaniem następcy apostołów jest głoszenie Ewangelii Jezusa, a nie uciekanie przed wilkami ducha czasu i pozostawienie trzody w osamotnieniu, jak robi to biskup Bode” – pisze autor.

 

W jego ocenie w sytuacji powstałej po decyzji niemieckiego Bundestagu biskupi muszą po prostu głosić nauczanie Kościoła katolickiego, takie, jakie zawarte jest w Katechizmie z roku 1992.

 

Problem w tym, uważa Gindert, że biskup Bode najwyraźniej w ogóle Katechizmu nie zna, a organizacje go wspierające, jak ZdK, po prostu odchodzą od katolickiego nauczania. Katechizm, przypomina profesor, otwarcie uczy o wewnętrznym nieuporządkowaniu skłonności seksualnej, a promotorzy błogosławieństw związków gejowskich zdają się całkowicie to ignorować.

 

Autor zwraca też uwagę na słowa ordynariusza Osnabrück, który omawiając położenie prawne w Niemczech mówił o różnicy między „kościelnym” a „państwowym” rozumieniem małżeństwa. Gindert podkreśla, że nie ma czegoś takiego, jak rozumienie „kościelne” – jest tylko rozumienie Pisma Świętego, a zatem samego Jezusa Chrystusa.

 

 

Źródło: blog.forum-deutscher-katholiken.de

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram