Jarosław Kaczyński na antenie TVP Info wspomniał zmarłego w środę Antoniego Krauze. Zdaniem prezesa PiS, reżyser zmarł przedwcześnie z powodu ataków i hejtu.
Jestem przekonany, że to jest jeden z tych ludzi, którzy odeszli przedwcześnie - a mogliby żyć może wiele lat - właśnie dlatego, że byli przedmiotem ataku, dyfamacji, (...) hejtu
- powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że gdyby Antoni Krauze nie był tak odważny, nadal by żył :
To na pewno kosztuje, bardzo kosztuje i na pewno byłoby tak, że gdyby to nie był tak odważny człowiek i tak zdecydowany w walce o prawdę, to by po prostu nadal żył. Ale jego życie nie miałoby tego wielkiego, pięknego sensu, jaki miało. Dzięki temu przede wszystkim jako artysta pozostaje w historii naszej ojczyzny i to nie tylko w sferze, w której działał, ale znacznie szerzej
- powiedział Kaczyński. Prezes PiS odniósł się do momentu, w którym reżyser kręcił film o katastrofie smoleńskiej, co jego zdaniem było „bardzo trudne”.
Mimo wszystko oparł się wszystkim naciskom i film nakręcił, i uzyskaliśmy coś, co jest w dalszym ciągu niesłychanie ważne właśnie dla prawdy
- tłumaczył Jarosław Kaczyński.
To nie pierwsza osoba, która w ostatnim czasie umiera, a wina za jej śmierć jest przypisywana atakom czy nagonce.
- Mam takie wrażenie, że (to przez) obciążenie psychiczne związane z tą obrzydliwą nagonką medialną. Ale nie tylko, również części polityków, którzy w niewybredny sposób rzucają oskarżenia, nazywając niektórych sędziów "sędziami dublerami" - mówiła prezes TK Julia Przyłębska o Henryku Ciochu. - To powoduje w nas wszystkich olbrzymi stres - dodała.
Antoni Krauze zmarł w środę w wieku 78 lat. Był twórcą m.in. „Czarnego czwartku”, „Dziewczynki z hotelu Excelsior”, „Prognozy pogody”, „Palca Bożego” i „Smoleńska”.
Minister kultury Piotr Gliński zapowiedział, że pogrzeb Antoniego Krauzego będzie miał charakter państwowy.