Academia.eduAcademia.edu
Dłuższa wersja hasła opublikowanego jako Kenny Anthony, w: T. Gadacz, B. Milerski (red.), Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa 2002, tom 5, s. 437-39. Kenny Sir ANTHONY JOHN PATRICK, ur. 16.03.1931, Liverpool, filozof bryt. zaj ują y się filozofią u ysłu, etyką, filozofią religii oraz historią filozofii, sz zegól ie filozofią Arystotelesa, Tomasza z Akwinu, Kartezjusza. Znawca Wittgensteina, który y arł ań aj iększy pły , głó ie filozofii u ysłu. W 9 z ol io y do sta u ś ie kiego r. yś ię o y a księdza Koś iele rzymskokatolickim, 9 r. Wykładał na Uniwersytetach Liverpool, Manchester ieś i się dziedzi a h teologii atural ej t. filozofi z ej oraz oraz od 1963 r. w Oxford. Filozofia religii K. teorii poz a ia religij ego, z yraź y położe ie ak e tu a ra jo al ość tego typu poznania. Teologia atural a jako iezależ e od O ja ie ia badanie istnienia i natury Boga po i a za zy ać się od rozstrzyg ię ia, zy jest logi z ie ożli e, y ist iał Byt posiadają y szystkie atry uty trady yj ie przypisy a e Bogu. Spój ość poję ia Boga jest ko ie z y iedzy, że ist ieje; ie ależy też spro adzać teologii atural ej aru kie yłą z ie do wykazania istnienia Bytu Absolutnego. Bada ia tego poję ia doko uje K. poprzez roz aże ie róż y h hipotety z y h i terpreta ji przypisy a y h Bogu atry utó i h logi z ego połą ze ia i spój oś i e aspek ie ożli oś i ętrz ej. W „The God of the Philosophers” argu e tuje, że aj aż iejszy i, z filozoficznego punktu widzenia, atrybutami orzekanymi o Bogu są sze h iedza oraz sze h o . W od iesie iu do sze h iedzy K. t ierdzi, że o ile to, zy Bóg z a pra dy ko ie z e, jest zależ e od ierozstrzyg iętego sporu, toczonego iędzy realista i a ko strukty ista i, o aturę poz a ia apriorycznego, to iększe trud oś i rodzi z ajo ość przez Boga pra d zdeter i o a y h zaso o. Boe jańskie roz iąza ie uz ają e, iż widzi On symultanicznie, w jednym akcie, ałą historię jest ie do przyję ia, po ie aż sy ulta i z ość jest rela ją prze hod ią. Jeżeli dokonane przez Boga oglądy bitwy pod Maratonem oraz it y pod Gru it y ydarzyły się ty sa y atrybutem religijnie aż iejszy z alde zasie, co jest absurdalne. Niezmie iż poza zaso ość, ró sze h iedzą. Twierdzenia zaso o zdeter i o a e, let ia roku.” ie Jeżeli zate Bóg ogą yć przed iote a yć sze h iedzą y , dowolnego zdania, to są sy ulta i z e, to te d ie ość Boga, która jest ież rodzi pro le y, gdy łą zy się ją rodzaju „)akoń zyła się już sesja iedzy Boga, za i ie sta ą się pra dzi e. se sie z ajo oś i artoś i prawdy albo fałszu przypadku zdań za ierają y h od iesie ia zaso e Jego z ajo ość 1 Dłuższa wersja hasła opublikowanego jako Kenny Anthony, w: T. Gadacz, B. Milerski (red.), Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa 2002, tom 5, s. 437-39. i h artoś i logi z ej usi podlegać z ia ie w czasie. Byt sze h iedzą y ie oże yć, zdaniem K., niezmienny. Atrybutem aż iejszy od z ajo oś i przez Boga pra d ko ie z y h zy t ierdzeń przyszłoś i zro ią ludzie, która zmiennych czasowo simplicite jest Jego wiedza o tym, co yła y uprzednia o e doko a ia się i h zy ó . Przypisanie Bogu tego atrybutu napotyka, u aża K., a trud oś i iezależ ie od przyję ia deterministycznego czy indeterministycznego uję ia ol oś i ludzkiej. K. roz aża i krytykuje pró y takiej wiedzy z punktu indeterministycznego widzenia obydwu yjaś ie ia posiada ia przez Boga interpretacji. Należą e stanowisko ś iętego To asza, iż t ierdze ia niezdeterminowanych wolnych działa ia h ludzi jest ieokreślo e pod do uję ia o przyszły h zględe artoś i logicznej dla nas, istot czasowych, lecz zdeter i o a e „z pu ktu idze ia ie z oś i” jest, wedle K., niespój e, tak jak koncepcja ez zaso oś i Boga przedsta io a przez Boecjusza. Propozycja Luisa de Moliny, przypisują a Bogu tz . z ajo oś i pra dzi oś i okresó rodzaju „Jeżeli Ada ył y kuszo y pierwszy, to ie zer ał y ja łka.” ie dostar za adek at ego yjaś ie ia, jaki sposó Bóg oże z ać te okresy przed zarzute aru ko y h iedzę pośred ią, polegają ą na aru ko e. Naj ardziej roz i ięta odpo iedzial oś i za zło, przepro adzo a przez Al i a Pla ti gę, z pozycji molinizmu i przy pomocy metafizyki ś iató ie ożli ość speł ie ia aru kó st orzy dla ty za ho a się aru ki, usi ś ie ie pra dzi e. Ta da y pier ś ie ie ożli y , iedzieć, które okresy iedza jed ak zależy od tego, który ożli y został st orzo y zrealizowany), co samo jest uwarunkowane suwerenną decyzją Boga. W taki ypadku de yzja ta ędzie historia st orzo ego ś iata i Bóg zachowaniach ludzi, która rozpatry ać z pu ktu Bóg zględu a z ajo oś i przez Boga pra dzi oś i da ego okresu iego odpo ied ie aru ko e są faktycznie ś iat ożli y h, upada, twierdzi K., ze iedział jak Ada warunkowego. Aby Bóg który spół ześ ie pró a o ro y Boga yła y rządzą y h aru kó zględe iedzy, jaka ie dysponuje wiedzą o przyszły h ol y h ześ iejsza logi z ie od de yzji krea ji. Gdy spra ę idze ia deter i isty z ej ko ep ji oże posiadać przed iedzę o przyszły h z ajo oś i usi yć uprzed ia po zątko y h ol oś i, którą K. akceptuje, to ol y h ludzki h działa ia h, korzystają ze sze hś iata oraz pra deter i isty z y h szystki , łą z ie z ludzki i de yzja i. K z ra a jed ak u agę, iż sta o isko 2 Dłuższa wersja hasła opublikowanego jako Kenny Anthony, w: T. Gadacz, B. Milerski (red.), Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa 2002, tom 5, s. 437-39. to araża się a zarzut, iż Bóg jest odpo iedzial y za zło ludzki h działań. W zależ oś i zatem, konkluduje K., od uję ia ol oś i, poję ie oskiej uprzed iej iedzy o ludzki h ol y h działa ia h jest albo iespój e z do ro ią Boga al o ie ożli e jest, a y taką iedzę Bóg posiadał. Koncepcja wszechmocy Boga, rozpatrywanej w izolacji od innych atry utó , zostać określo a kohere t ie, jako posiada ie szystki h przysługi a ie bytowi z atry uta i, które posiada Bóg, jest jest tu, aby atrybuty te, jak iez ie lepsza od polegają ej ożli y h o y, który h ożli e logi z ie. Warunkiem ość zy do roć, nie yły mocami. Definicja ta jest a posiada iu o y zrobienia dowolnego, logicznie działa ia lu spo odo a ia zaist ie ia każdego logi z ie ożli ego, ożli ego sta u rze zy. To, że niezmienny i wszechmocny Bóg nie jest w mocy st orzyć istoty, której ie ędzie ko trolo ać, zawiera o ie ie sprze i ia się te u atry uto i. Mo taka ieja oże ie jest logi z ie sta ie ożli a, ą sprze z ość, gdyż wszechmocny Bóg poz a ia się sze h o y, a zatem ulega zmianie. Tradycyjnie uz a a e przez yśli ieli s holasty z y h i o ożyt y h ra jo alistó doktryny wszechwiedzy i wszechmocy Boga, wnioskuje K., ie ko paty il y z doktry a i iez ie oś i, ogą yć ustalo e ez zaso oś i, do ro i Boga zy sposó ol oś i ludzkiej woli. Tak pojęty Bóg nie istnieje. Konkluzja ta stanowi, wedle K., istotny element rzetelnie uprawianej teologii naturalnej. Nie prze zy o a jed ak, tak sa o jak ie zy ią tego krytyki Dawida Huma i Immanuela Kanta, istnieniu Boga ogra i zo ego pod wiedzy i wszechmocy czy zainteresowa ia sz zęś ie zględe st orzeń zyli sta o isku rodzaju teizmu Johna Stuarta Milla. Także to sta o isko, jest jednak ostatecznie zdaniem K., nie do przyję ia, z po ody raku zado alają ego yjaś ie ia, jak Bóg ędą y u ysłem bez iała, ógł y kiero ać sze hś iatem. Z teologii naturalnej pły ą konkluzje epistemologiczne dla wiary religijnej. W o li zu po yższy h trud oś i koherentnego wyeksplikowania trady yj ego poję ia Boga oraz raku przeko y ują y h do odó jego ist ie ia t ierdze ie, że ie się, iż taki Bóg istnieje, jest intelektualnie nieodpowiedzialne. Natomiast wiara Boga, polegają a ie tyle a uz a iu Jego istnienia, co na zaufaniu w Jego Objawienie i obietnice, jest róż a od iedzy filozofi z ej o Bogu i odrę a ty aspek ie, iż argu e ty doty zą e ist ie ia i atury Boga są dla iej ieistot e. Nie prze zy to temu, iż są 3 Dłuższa wersja hasła opublikowanego jako Kenny Anthony, w: T. Gadacz, B. Milerski (red.), Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa 2002, tom 5, s. 437-39. o e ko ie z e dla jej ra jo al oś i, a skoro pod ty przedsta ia się zło ieka od egaty ie, to iara religij a jest zględe sytua ja ierzą ego adą i telektual ą, od ra ają ą ożli oś i poz a ia pra dy. W póź iejszej książ e „Faith and Reason” K. roz i ął i ie o osła ił swoje stanowisko teoriopoznawcze od oś ie artoś i przeko a ie , że Bóg ist ieje, O ja ie ia oraz iary religij ej. Rozróż ia o iarą iarą jako zaufa ie iędzy iarą jako pewne doktryny religijne w oparciu o autorytet do Boga i po ierze ie ra jo al ość tylko pierwszego i drugiego rodzaju wiary K. Mu s ojego ży ia. Badają a iązuje do stanowiska Plantingi, iż iektóre t ierdze ia o Bogu są ra jo al ie ak eptowane jako podstawowe i nie y agają oparcia na argumencie. K. hoć zgadza się z doko a ą przez P. krytyką teorii uzasadnienia pro adzą y h do y aga ia do odu t ierdzeń religij y h, to u aża, że aby yły o e ra jo al ie utrzy y a e przez ierzą y h jako podstawowe, i ostat i uszą dyspo o ać argu e ta i a i h o ro ę, a et gdy argu e ty te ie są podsta ą dojś ia do wiary lub jej utrzymywania. Wy ika to z rozróż ie ia po iędzy ra ja i, przez które a y a się pe e przeko a ie, sposo e , jaki się je utrzy uje i ra ja i, jakie się podaje innym, celem wykazania jego pra dzi oś i. Żad e doty h zas przedsta io e do ody ist ie ia Boga do odó ie są przeko y ują e, tak jak i ogól e pró y odrzu e ia popra oś i jako taki h. Od oś ie istnienia Boga i racjonal oś i wiary w Jego istnienie K. zajmuje stanowisko agnostyczne. Co do tak z a y h isterió iary, to ie ogą o e yć zaak epto a e ra jo al ie, po ie aż ra jo al ość i h ak epta ji pochodna jest od uzasadnienia twierdzenia, że zostały o e o ja io e przez Boga, to zaś jako t ierdze ie historyczne nie oże yć pe a t ierdze ia doktryny religijne e. Dlatego ie iary, które są a oże tu ieć iejs a przeniesienie pe łaś ie jako pewne ak epto a e. Jeżeli zate yć ra jo al a, to ałko ite uzasad ie ie t ierdzeń po hodzić z poz a ia przyrodzo ego. To ostatnie ie uzasadnienia twierdzeniom wiary przyj o a y oś i iara w iary usi oże jednak dostar zyć adek at ego z peł ą aser ją. Stopień aser ji tak pojętej wiary przekracza bowiem dostęp e ś iade t a. Jest ona zatem nieuprawomocniona i jako taka utrzymywana przez ierzą y h irracjonalnie. Właś i y sta o iskie t ierdzeń religij y h, twierdzi K., jest przygod y ag osty yz , który ie prze zy od oś ie ożli oś i poznania istnienia Boga, jak czyni to agnostycyzm konieczny, le z po strzy uje się od sądu 4 Dłuższa wersja hasła opublikowanego jako Kenny Anthony, w: T. Gadacz, B. Milerski (red.), Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa 2002, tom 5, s. 437-39. o li zu raku odpo ied i h argu e tó . )e zględu a ostat i aru ek K. zaliczany jest do tz . e ide jalistó dziedzinie poznania religijnego, czyli filozofó aru ek ra jo al oś i poz a ia religij ego posiada ie argu e tó uz ają y h za uzasad iają y h to poznanie. Bibliografia: Five Ways, London 1969; The God of the Philosophers, Oxford 1979; Faith and Reason, New York 1983; What is Faith? Essays in the Philosophy of Religion, Oxford – New York 1992. Marek Pepliński 5 Religia. Encyklopedia PWN 12.01.2004 Kenny Sir Anthony John Patrick, ur. 16 III 1931, Liverpool, filozof bryt.; zajmuje się filozofią umysłu, etyką, filozofią religii oraz historią filozofii, szczególnie filozofią Arystotelesa, Tomasza z Akwinu, Kartezjusza; znawca filozofii L. Wittgensteina, który wywarł na niego największy wpływ, gł. w filozofii umysłu; 1955 wyświęcony na księdza w Kościele rzymskokatol., 1963 zwolniony do stanu świeckiego; wykładał na uniw. w Liverpoolu, Manchesterze oraz (od 1963) w Oksfordzie. Filozofia religii K. mieści się w dziedzinach teologii naturalnej (filozoficznej) oraz teorii poznania rel., z wyraźnym akcentem na racjonalność tego typu poznania. Teologia naturalna jako niezależne od objawienia badanie istnienia i natury Boga powinna wg K. rozpocząć od rozstrzygnięcia, czy jest logicznie możliwe, by istniał Byt posiadający wszystkie atrybuty tradycyjnie przypisywane Bogu. Spójność pojęcia Boga jest warunkiem koniecznym wiedzy, że istnieje; nie należy też sprowadzać teologii naturalnej wyłącznie do wykazania istnienia Bytu Absolutnego. K. bada to pojęcie poprzez rozważanie różnych hipotetycznych interpretacji atrybutów przypisywanych Bogu, pod względem możliwości ich log. połączenia i spójności wewnętrznej. W The God of the Philosophers argumentował, że najważniejszymi z filoz. punktu widzenia atrybutami orzekanymi o Bogu są wszechwiedza oraz wszechmoc. W odniesieniu do wszechwiedzy K. stwierdził, że o ile to, czy Bóg zna prawdy konieczne, jest zależne od nierozstrzygniętego sporu między realistami a konstruktywistami o naturę poznania apriorycznego, większe trudności rodzi znajomość przez Boga prawd zdeterminowanych czasowo. Boecjańskie rozwiązanie, które głosi, iż widzi On symultanicznie, w jednym akcie, całą historię, jest dla K. nie do przyjęcia, ponieważ symultaniczność jest relacją przechodnią. Jeżeli zatem Bóg ma być wszechwiedzącym w sensie znajomości wartości prawdy albo fałszu dowolnego zdania, to w przypadku zdań zawierających odniesienia czasowe Jego znajomość ich wartości log. musi podlegać zmianie w czasie. Byt wszechwiedzący nie może być, zdaniem K., niezmienny. Atrybutem ważniejszym od znajomości przez Boga prawd koniecznych czy twierdzeń zmiennych czasowo, jest Jego wiedza o tym, co w przyszłości zrobią ludzie, uprzednia wobec dokonanych czynów. Przypisanie Bogu tego atrybutu napotyka wg K. na trudności niezależnie od przyjęcia deterministycznego czy indeterministycznego ujęcia wolności ludzkiej. K. rozważa i krytykuje próby wyjaśnienia, jak Bóg mógłby posiadać taką wiedzę z punktu widzenia obu interpretacji. Indeterministyczna koncepcja św. Tomasza, głosząca, iż twierdzenia o przyszłych niezdeterminowanych wolnych działaniach ludzi jest nieokreślone pod względem wartości log. dla nas, istot czasowych, lecz zdeterminowane z punktu widzenia wieczności, jest wg K. niespójna, tak jak koncepcja bezczasowości Boga przedstawiona przez Boecjusza. Propozycja Luisa de Moliny, przypisująca Bogu tzw. wiedzę pośrednią, polegającą na znajomości prawdziwości okresów warunkowych w rodzaju: „Jeżeli Adam byłby kuszony pierwszy, to nie zerwałby jabłka”, nie dostarcza adekwatnego wyjaśnienia, w jaki sposób Bóg może znać te okresy warunkowe. Także najbardziej rozwinięta współcześnie próba obrony Boga przed zarzutem odpowiedzialności za zło, przeprowadzona przez A. Plantingę z pozycji molinizmu i przy pomocy metafizyki światów możliwych, musi zostać odrzucona, ze względu na niemożliwość spełnienia warunków znajomości przez Boga prawdziwości danego okresu warunkowego. Aby Bóg wiedział, jak Adam zachowa się w danym świecie możliwym, w którym stworzy dla niego odpowiednie warunki, musi wpierw wiedzieć, które okresy warunkowe są faktycznie w tym świecie prawdziwe. Ta wiedza jednak zależy od tego, który świat możliwy został stworzony (zrealizowany), co samo jest uwarunkowane suwerenną decyzją Boga. W takim wypadku decyzja ta musi być uprzednia względem wiedzy, jaka będzie historia stworzonego świata; Bóg jednak nie dysponuje wiedzą o przyszłych wolnych zachowaniach ludzi, która byłaby wcześniejsza logicznie od decyzji kreacji. Z punktu widzenia deterministycznej koncepcji wolności, akceptowanej przez K., Bóg może posiadać przedwiedzę o przyszłych wolnych ludzkich działaniach, korzystając ze znajomości warunków początkowych wszechświata oraz praw deterministycznych rządzących wszystkim, włącznie z ludzkimi decyzjami. K. zwrócił jednak uwagę, iż stanowisko to naraża się na zarzut, że Bóg jest odpowiedzialny za zło ludzkich działań. W zależności zatem od ujęcia wolności, pojęcie boskiej uprzedniej wiedzy o ludzkich wolnych działaniach jest albo niespójne z dobrocią Boga, albo niemożliwe jest, aby taką wiedzę Bóg posiadał. Z kolei koncepcja wszechmocy Boga, rozpatrywanej w izolacji od innych atrybutów, może zostać określona koherentnie, jako posiadanie wszystkich możliwych mocy, pod warunkiem że takie atrybuty jak niezmienność czy dobroć nie będą mocami. Definicja ta jest lepsza od tej, wg której wszechmoc polega na możliwości dokonania dowolnego, logicznie możliwego działania lub spowodowania zaistnienia każdego logicznie możliwego stanu rzeczy. To, że niezmienny i wszechmocny Bóg nie jest w mocy stworzyć istoty, której nie będzie w stanie kontrolować, nie sprzeciwia się temu atrybutowi. Moc taka nie jest logicznie możliwa, zawiera bowiem niejawną sprzeczność, gdyż wszechmocny Bóg pozbawia się wszechmocy, a zatem ulega zmianie. Tradycyjnie uznawane przez myślicieli scholastycznych i nowoż. racjonalistów doktryny wszechwiedzy i wszechmocy Boga nie mogą być wg K. ustalone w sposób kompatybilny z doktrynami niezmienności, bezczasowości, dobroci Boga czy wolności ludzkiej woli. Tak pojęty Bóg nie istnieje. Konkluzja ta stanowi wg K. istotny element rzetelnie uprawianej teologii naturalnej. Nie przeczy ona jednak, tak samo jak nie czynią tego krytyki D. Hume’a i I. Kanta, istnieniu Boga ograniczonego pod względem wiedzy i wszechmocy. Z teologii naturalnej płyną konkluzje epistemologiczne dla wiary religijnej. W obliczu powyższych trudności koherentnego wyeksplikowania tradycyjnego pojęcia Boga oraz braku przekonujących dowodów jego istnienia twierdzenie: wiadomo, że taki Bóg istnieje, jest intelektualnie nieodpowiedzialne. Natomiast wiara w Boga, polegająca nie tyle na uznaniu Jego istnienia, co na zaufaniu w Jego objawienie i obietnice, jest różna od wiedzy filoz. o Bogu i odrębna w tym aspekcie, że argumenty dotyczące istnienia i natury Boga są dla niej nieistotne. Nie przeczy to temu, iż są one konieczne dla jej racjonalności; a skoro pod tym względem sytuacja wierzącego przedstawia się negatywnie, to wiara rel. jest wadą intelektualną, odwracającą człowieka od możliwości poznania prawdy. W późniejszej pracy Faith and Reason K. rozwinął i nieco osłabił swoje stanowisko teoriopoznawcze odnośnie wartości wiary religijnej. Rozróżnił on między wiarą jako przekonaniem, że Bóg istnieje, wiarą w pewne doktryny rel. oparte na autorytecie objawienia oraz wiarą jako zaufaniem do Boga i powierzeniem Mu swojego życia. Badając racjonalność tylko pierwszego i drugiego rodzaju wiary, K. nawiązał do stanowiska Plantingi, iż niektóre twierdzenia o Bogu są racjonalnie akceptowane jako podstawowe i nie wymagają oparcia na argumencie. Odnośnie istnienia Boga i racjonalności wiary w Jego istnienie K. zajmuje stanowisko agnostyczne. Co do tzw. misteriów wiary, nie mogą one być zaakceptowane racjonalnie, ponieważ racjonalność ich akceptacji jest pochodna od uzasadnienia twierdzenia, że zostały one objawione przez Boga; to zaś jako twierdzenie hist. nie może być pewne. Dlatego nie może dojść do przeniesienia pewności na twierdzenia wiary, które są właśnie jako pewne akceptowane. Jeżeli zatem wiara w doktryny rel. ma być racjonalna, to całkowite uzasadnienie twierdzeń wiary musi pochodzić z poznania przyrodzonego. To ostatnie nie może jednak dostarczyć adekwatnego uzasadnienia twierdzeniom wiary przyjmowanym z pełną asercją. Stopień asercji tak pojętej wiary przekracza bowiem dostępne świadectwa. Jest ona zatem nieuprawomocniona i jako taka utrzymywana przez wierzących irracjonalnie. Właściwym stanowiskiem odnośnie twierdzeń rel. jest wg K. przygodny strona 1 agnostycyzm, który nie przeczy możliwości poznania istnienia Boga, jak czyni to agnostycyzm konieczny, lecz powstrzymuje się od sądu w obliczu braku odpowiednich argumentów. Ze względu na ostatni warunek K. zaliczany jest do tzw. ewidencjalistów w dziedzinie poznania rel., czyli filozofów uznających za warunek racjonalności poznania rel. posiadanie argumentów uzasadniających to poznanie. Five Ways, London 1969 The God of the Philosophers, Oxford 1979 Faith and Reason, New York 1983 What is Faith? Essays in the Philosophy of Religion, Oxford–New York 1992. Marek Pepliński Religia. Encyklopedia PWN. T. 5 © Wydawnictwo Naukowe PWN SA