W niedziele kończą się ferie dla mieszkańców województw mazowieckiego, zachodniopomorskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Jak co roku wiąże się to z większym ruchem w środkach transportu publicznego, a także z korkami na drogach, chociażby takich jak Zakopianka. Dla większości Polaków to norma - wiedzą, że w tym okresie istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że pociągi będą opóźnione i pełne ludzi.
Przekonał się o tym Paweł Kukiz, który w sobotę w podróżował pociągiem z Tychów do Warszawy. Tak polityk opisał tłok w pociągach:
Podróż Tychy-Warszawa. PKP nie przewidziało zmian feryjnych turnusów, a w związku z tym podróżne bydło (w tym ja) koczujemy we wspólnocie na korytarzach(mam jedynkę koło kibla) i chwalimy Pana (od PKP) p.s. Ledwie się człowiek do WC przeciska... @meetoo
- napisał na Twitterze i Facebooku Paweł Kukiz.
Wśród komentarzy pod wpisem Pawła Kukiza pojawiły się wyrazy zrozumienia, a także pochwały, że korzysta ze środków transportu jak zwykli obywatele.
Bo w PKP jest jak jest, po prostuuuuuu i Ty dobrze o tym wieeeeeesz
- napisał jeden z komentujących nawiązując do popularnej piosenki Pawła Kukiza „Bo tutaj jest jak jest”.
O... i to jest poseł. Nie jakieś tam samoloty, wygody, limuzyny. Ale zwyczajnie jak inni obywatele
I bardzo dobrze Panie Pawle... Czasami polityk powinien zetknąć się ze światem Kowalskiego, aby było trochę pokory i szacunku do wyborcy.
Chciał bym widzieć polityka z PO albo PIS jak tak podróżuje pociągiem ;) Szanuje pana za to ze jest man normalnym zwyczajnym człowiekiem i nie robi pan z siebie jakiegoś celebryty jak inni
Komentujący również nie szczędzili gorzkich słów pod adresem PKP.
PKP wiecznie zdziwione w okresie świat ferii i długich weekendów, mam wrażenie ze nikt nie monitoruje sprzedaży biletów i nie reaguje na czas aby zwiększyć skład. A kupowanie miejscówek bez miejsca to moim zdaniem oszustwo
Żenujące, że po tak wielu latach zmian PKP wygląda jak wygląda... Ot, najwyraźniej pozornych zmian