Już około 300 tys. emerytów zalega z rachunkami czy ratami. Jest się czego obawiać?

Ok. 300 tys. osób w wieku 65 lat i więcej zalega z zapłatą rachunków, rat kredytów czy innych zobowiązań. Według danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, ich zadłużenie wynosi łącznie ponad 6,1 mld zł.

Jak informują Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej, w ich Rejestrze Dłużników znajduje się obecnie ponad 302 tys. osób w wieku 65 lat i więcej. Obecność w Rejestrze oznacza, że te osoby zalegają z zapłatą zobowiązań w kwocie przynajmniej 200 zł przez okres dłuższy niż 60 dni. Warto przy tym zaznaczyć, że nikt nie jest do Rejestru wpisywany „z automatu” - to, choć w wielu miejscach już powszechnie stosowany, ale jednak nadal dobrowolny element nacisku ze strony np. telekomów, operatorów telewizji kablowej czy dostawców energii, gazu albo wody.

Choć do wpisania do Rejestru Dłużników wystarcza zaległość w wysokości 200 zł (a w przypadku kredytów nie ma żadnego pułapu kwotowego), to jak wynika z danych BIG InfoMonitor i BIK, średnia zaległość osób w wieku 65 lat i więcej w Rejestrze to 20,2 tys. zł. Łączna wysokość nieterminowo spłacanych długów to 6,1 mld zł. BIG dodaje, że „rekordzista” - 67-latek z Mazowsza, ma zaległe zadłużenie na ponad 104,3 mln zł.

W Krajowym Rejestrze Długów dane, przynajmniej pod względem liczby zadłużonych seniorów, są podobne - ok. 291 tys. dłużników z łącznymi zaległymi zobowiązaniami na ok. 4,5 mld zł. Warto tu pamiętać, że każde biuro informacji gospodarczej jest oddzielną firmą, i może współpracować z innymi instytucjami -więc liczby czy kwoty nierzetelnych dłużników mogą się między nimi różnić.

Im dalej na zachód tym częściej dłużnicy

Na dłużnika-seniora najłatwiej natrafić w zachodnich regionach Polski. Przykładowo, w województwie kujawsko-pomorskim na 1000 emerytów zaległe zadłużenie ma 75 osoby, a w Zachodniopomorskiem 72. Z kolei np. w województwie podkarpackim tylko 27 na 1000 emerytów nie spłaca zobowiązań w terminie. Taki podział „wschód-zachód” w spłacalności zobowiązań jest charakterystyczny dla wszystkich grup wiekowych - jest tłumaczony m.in. kwestiami tradycjonalizmu na wschodzie i idącą za tym większą dyscypliną finansową oraz niechęcią do zapożyczania.

.. źródło: KRD

Efekt śnieżnej kuli

Ok. 300 tys. osób w wieku 65+ z zaległymi długami w zestawieniu z łączną liczbą ponad 6 mln Polaków w tym wieku nie jest oczywiście dramatycznym wskaźnikiem. Niemniej BIG InfoMonitor i BIK ostrzegają, że seniorzy to grupa wiekowa, której zaległości rosną w najszybszym tempie – w ciągu roku wzrosły o prawie 3 tys. zł, a przez dwa lata o 5 tys. zł. 

Z naszych statystyk wynika, że w tej grupie wiekowej łatwo o efekt śnieżnej kuli. Niewielkie początkowo zaległości zamiast znikać, powiększają się 

- przestrzega Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Wśród przyczyn rosnącego zadłużenia emerytów wymienia się m.in. niski poziom oszczędności, przeszacowanie swoich dochodów i wydatków w momencie przechodzenia na emeryturę, a także „wykorzystywanie” emerytów przez rodzinę do zaciągania zobowiązań (z powodu stałego dochodu).

Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów, zwraca uwagę z kolei na fakt, że wśród emerytów-dłużników więcej jest kobiet, tymczasem w młodszych grupach wiekowych dominują mężczyźni.

Kobiety szybciej przechodzą na emeryturę. Ponadto, statystycznie żyją dłużej od mężczyzn. Emerytek jest więc więcej od emerytów. Ponadto, często po śmierci męża nie są one w stanie spłacać wspólnie zaciągniętych zobowiązań. W efekcie wpadają w kłopoty finansowe, a niska emerytura nie ułatwia ich rozwiązania

- tłumaczy prezes Krajowego Rejestru Długów.

***

Magdalena Kruszewska: Zarządzanie strachem podcina ludziom skrzydła i odbiera im kreatywność [NEXT TIME]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.