Gdy dziennikarze spytają Kasię Cichopek jak przebiegał jej wieczór panieński, aktorka będzie miała duże problemy z udzieleniem pełnej odpowiedzi na to pytanie. Nie chodzi o to, że będzie chciała zachować szczegóły dla siebie. Kasia po prostu ich nie pamięta. Podczas nagrania poniedziałkowego programu Szymona Majewskiego, Kasia przyznała, że w czasie imprezy dosłownie padła ze "zmęczenia" oczywiście!
Nie pamiętam dokładnie, co się działo - przypomina słowa Kasi "SE".
To miło, że Cichopek pokazała w końcu taką ludzką twarz. Wcześniej wszyscy postrzegali ją jako taką "świętą", grzeczną dziewczynę. Tą wypowiedzią z pewnością zjedna sobie fanów. Podczas gdy Kasia popijała winko, na imprezie z przyjaciółkami, Marcin bawił się na przyjęciu ze swoimi kolegami. Znajomi tancerza wręczyli mu niezwykły prezent prosto z sex shopu. Był to ciężarek na męskie przyrodzenie!
