AgaPap i futra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 07, 2008 7:57 AgaPap i futra

Od dobrych paru miesięcy zabierałam się do założenia wątku mojej kociarni, ale zaesze było za mało czasu. Teraz jak Lemurek jest bardzo chory zakładam go też po to, żebym mogła w nim zmienic tytuł, bo wtedy więcej osób zaglada i zawsze ktoś coś może podpowiedzieć.

Moje i tymczasowe aktualne futerka:
1. Czikitka - ok. 10 lat - zabrana spod mojej pracy; moja pierwsza kocia miłość, to ona jest odpowiedzialna za ten kociniec u nas w domu :D, nasz ksieżniczka 8O.
Obrazek
[img][img]http://upload.miau.pl/3/172857m.jpg[/img] [/img]

2. Papaja - ok. 3,5 roku - adoptowana ze schroniska w Opolu, mieszka u mojej mamy i teraz jak Lemcio odszedł to chyba tam zostanie,

[img][img]http://upload.miau.pl/3/172859m.jpg[/img] [/img]

3. Felix - ok. 2 lata - zabrany też spod mojej pracy,

[img][img]http://upload.miau.pl/3/172861m.jpg[/img] [/img]

4. Furia - ok. 5 lat, z pseudochodowli spod Wrocławia (tymczas nasz kochany kudłaty),

[img][img]http://upload.miau.pl/3/172863m.jpg[/img] [/img]

4. Tosia - ok. 5 m-cy - znajomi znaleźli dwa maluchy, którymi się bachory bawiły, jedno znalazło domek drugie zostanie u nas, no i ma ADHD, :D
[img][img]http://upload.miau.pl/3/205598m.jpg[/img] [/img]

5. Biszkopt - ok. 5 m-cy - też spod mojej pracy :evil: , rudy, słodki ciapciak.

[img][img]http://upload.miau.pl/3/205606m.jpg[/img] [/img]

Edit: pierdoła totalna


Lemurek:

Przyjechał do nas ze schroniska w Łodzi 25.11.2007r. - w stanie bardzo dużego wyniszczenia organizmu, jak sie potem okazało, miał nie tylko lamblie, ale też masę innego wstrętnego świństwa i chore oczko. Wybiliśmy robale, zoperowaliśmy oczko i odtuczyliśmy. Potem zrobiliśmy porządek z ząbkami, a teraz bardzo, bardzo chorujemy - ale walczymy.

Niestety przegraliśmy walke i nasz najukochańszy chłopaczek odszedł od nas 17.12.2008r.
Moje ulubione zdjęcia Lemurka:

Obrazek

nie wiem ,jak sie zamienia link na zdjęcie i czy wogóle można, a że jestem informatycznie ułomna to tylko link :D
http://i28.tinypic.com/2la526e.jpg

i tutaj najnowsze, zaraz sprzed choroby - takie mam śliczne, mądre i kochane pysio
Obrazek

z tego co widać, to wiadomo, że imię dostał odpowiednie, bo uwielbia siedziec jak najwyżej.
Ostatnio edytowano Pt cze 12, 2015 13:01 przez AgaPap, łącznie edytowano 66 razy
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 7:59

A co się dzieje z Lemurkiem? :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 07, 2008 7:59

Tutaj przekopiuję to co w wątku Lemurka napisałam wczoraj:

"No i mamy z Lemciem problem.

Nie jest z nim dobrze, a już się cieszyłam, ze po usunieciu tych ząbków tylko będzie lepiej, a tu z dnia na dzień gorzej sie nasz chłopaczek czuje. Mało je, dużo pije, większośc czasu leży u mamy na łóżku. Wyniki miał robione podczas ząbków i wyszło, że ponizej normy ma erytrocyty, hematokryt, ALT, AST i mocznik natomiast kreatynine miał ponad norme. Wydawało nam sie, że to organizm jest osłąbiony przez te zęby bo to jednak bardzo duze obciążenia dla organizmu było, ale w świetle dalszego jego osłabienia to już wygląda powaznie.

Umówiona byłam na dzisiaj z moją wetką ale samopoczucie jego wczoraj było mało ciekawe i wieczorem jechaliśmy pilnie do lecznicy naszej.
Waga 4,8 tylko (z 6 kg kota jeszcze w lipcu ), temperatura tylko 37,5, spiety brzuszek (ale to u niego w lecznicy normalne) i ogólne osłabienie.

Dostał glukoze z wit. c i jeszcze jakiś zastrzyk ale oczywiście z tego wszystkiego mi nzwa wyleciała z głowy .

Na razie zalecenia to: hepatil, vit. b compleks, novorutin i najlepsza wołowinka do jedzenia.

I w najbliższym czasie trzeba będzie wyniki powtórzyć i usg zrobić, a najbliższe labolatirum kocie jest we Wrocławiu - ale nie mogę zrobic na miejscu w ludzkim, bo jednak musi mieć bardzo miarodajne, a w ludzkich to róznie bywa.

Martwię się bardzo o niego, bo boimy sie z moimi wetami, że to jest efekt jego przeszłego zycia i tego stanu w którym do mnie w zeszłym roku w lisopadzie przyjechał, że jadnak jego organizm był bardziej osłabiony niż to wygladało. "



Właśnie rozmawiałam z mamą i mówiła, że noc była bardzo ciężka, bo strasznie snuł się Lemurek po całym mieszkaniu i nie mógł znaleźć sobie miejsca. :(
_________________
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 8:04

Tutaj są jego wyniki, ale nie najświeższe.

erytrocyty: 4,36 mln/mm3
hematokryt: 21,00 %
leukocyty: 15,00 ts/mm3
alfa-amylaza: 1027,10U/l 25stopni celsjusza
ALT(GPT): 8,70
AST(GOT): 3,90
AP (fosfotaza zasadowa):3,20
glukoza: 109,10 mg/dl
kreatynina: 3,40 mg/dl
mocznik: 24,00 mg/dl


Ale i tak musimy zrobić wyniki teraz pilnie , bo bez tego to leczymy go w ciemno trochę, bo one przez te dni mogły się pozmieniać.

Jeździmy do Wrocławia do wetki marcjannakape oni tam też mają od razu i labolatroium i usg i rtg, więc jak tylko marcjanna mi siępojawi na gg to zaraz się dowiem kiedy pani wet będzie - oby dzisiaj była i pojedziemy zrobic pełne badania.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 8:12

rany, trzymam kciuki za Lemurka.
Strasznie dziwne te wyniki...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 07, 2008 8:18

Ona miał taki stan zapalny tego pyszczka, że było powiedziane, że te wyniki są z tego, a po usunięciu zębów mieliśmy go obserwować czy będzie się lepiej czuł. Przez jakiś czas widać było poprawe, skończył antybiotyki i po paru dniach taki kryzys zdrowotny. :(

Jeszcze mama mi powiedziała dzisiaj, że to już 3 dzień jak qupala nie robił to kazałam jej podać mu łyżeczke parafinki, mam nadzieje, że nie zaszkodzi.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 8:56

AgaPap, myślę o Was cieplutko :ok:
Lemur, kurczę, tyle wycierpiałeś w schronie, a teraz, jak masz własny dom to wywijasz takie numery ?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 07, 2008 8:58

Właśnie się dowiedziałam, że marajnnykape weci są dzisiaj tylko do 15 i jutro od 8 rano, nie dadzą rady zostać coby na nas poczekać dziś , bo nasz samochód akurat się zapsuł, a nasza znajoma moze dopiero po południu z nami jechać. :twisted: A ja w dodatku w pracy.

Ale zdrowie Lemcia najważniejsze, bo przecież dopiero po wynikach i badaniach na usg i rtg będzie można cokolwiek zdiagnozowac, a do jutro bojesie czekać, bo tutaj każdy dzień sie liczy. Chyba pożyczę tego grata od ojca i mąż i moja mama pojadą z nim jak najszybciej.

Dzisiaj w pracy to ze mnie nie ma żadnego pozytku, bo tylko sie denerwuję i martwię i co chwile dzwonię do mamy jak sie koteczek czuje.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 9:48

Aga, bardzo się zmartwiłam stanem zdrowia Lemurka :(
Trzymam wielkie kciuki za chłopaka i czekam na wieści.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 07, 2008 10:00

Aga, myślę o Was ciepło
Lemur, chłopie, zdrowiej
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 07, 2008 10:01

Trzymam kciuki :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 10:06

Lemurku, trzymam kciuki :ok:
Mizianki dla wszystkich kociaków :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lis 07, 2008 10:09

Dołączam się do kciuków za Lemurka ... :? :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 07, 2008 12:08

Pożyczylismy samochód ( bo nasz akurat wczoraj musiał się zepsuć :evil: ) i pojechał TŻ z moją mamą.
Dzwoniłam do pani doktor i jest uprzedzona, że będą. Zrobi wyniki, usg i co tam jeszcze będzie potrzeba. Od razu też poczekają na wyniki i mam nadzieję, że będzie wiadomo jakie leczenie podjąć.

A ja cholera siedze w pracy i się denerwuję :( :twisted:, bo bym chciała być z nimi, a tutaj akurat jak na złość Naczelnej dzisiaj nie ma i wice też. :twisted:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 07, 2008 12:17

wielkie kciuki za Lemurka :ok:

AgaPap najważniejsze, ze już jedzie do weta, zobaczysz, wszystko sie wyjaśni!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lifter, Nul, Silverblue i 95 gości